W Polsce 84 proc. wszystkich usług rządowych jest obecnie dostępnych online. To dokładnie tyle, ile wynosi średnia europejska – wynika z raportu Capgemini „eGovernment Benchmark”, pokazującego poziom realizacji kluczowych czynników wymaganych do osiągnięcia cyfryzacyjnych celów Unii Europejskiej.
W corocznym raporcie, w którym oceniono ponad 15 000 rządowych stron internetowych, Polska zyskała 7 punktów względem do poprzedniego roku. Szybszy rozwój wykazała tylko Turcja, Grecja i Serbia.
Liderami w Europie są Malta (96 punktów) i Estonia (92). W czołówce znajdują się również Luksemburg (89), Islandia (88), Finlandia (86), Holandia (85), Litwa (85), Dania (85), Łotwa (82), Turcja (81) i Norwegia (80). Średni wynik w Europie to 70 punktów, a Polska otrzymała 62, czyli o 7 więcej niż rok wcześniej, podano.
Za granicą niewiele załatwimy przez internet
– Wspólnym celem krajów UE jest cyfryzacja wszystkich kluczowych usług sektora publicznego do roku 2030. Polska znalazła się w gronie najszybciej rozwijających się pod tym względem państw. Naszą piętą achillesową są tzw. usługi cross-border, czyli te dostępne dla obywateli przebywających za granicą. Pod tym względem znajdujemy się sporo poniżej europejskiej średniej, która wynosi 57 punktów. Polska otrzymała 36, co plasuje nas na 30 miejscu w Europie – powiedział wiceprezes i dyrektor zarządzający Market Segment Poland w Capgemini Polska Marek Woźny, cytowany w komunikacie.
Usługi dostępne dla obywateli, którzy przebywają za granicą, stanowią wyzwanie nie tylko dla Polski. Według raportu mniej niż połowa (49 proc.) usług publicznych w Europie jest dostępna online dla użytkowników transgranicznych. To znacznie niższy wynik niż w przypadku użytkowników krajowych.
Sytuacja ta wynika z wielu czynników, w szczególności z braku możliwości identyfikacji elektronicznej – 25 proc. stron internetowych udostępnia uwierzytelnianie eID poza granicami krajów. Dodatkowo wiele rządowych stron internetowych jest dostępnych tylko w języku narodowym.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter! Obserwuj nas też w Wiadomościach Google.
Warto jednak zauważyć, że w 2022 r. 46 proc. usług było dostępnych online dla użytkowników transgranicznych, czyli o 3 proc. mniej niż obecnie. Można więc zauważyć, że rządy dążą do poprawy sytuacji. W Polsce poziom dostępności tego rodzaju usług wynosi 40 proc., a możliwość uwierzytelnienie z innego kraju oferuje 22 proc. rządowych stron internetowych.
– Ważnym aspektem, który zachęca do korzystania z serwisów, jest design – przejrzysty i dostępny dla wielu grup. Raport Capgemini pokazuje, że podczas świadczenia usług osiem na dziesięć serwisów w Europie powiadamia o pomyślnym zakończeniu danego etapu procesu, ale mniej niż połowa (46 proc.) informuje o tym, jak długo potrwa jego ukończenie – napisano w raporcie.
– Co więcej, większość (82 proc.) stron internetowych sektora publicznego narusza jedno lub więcej kryteriów Web Content Accessibility Guidelines (WCAG 2.1), a zatem nie jest zgodna z wymogami dostępności. Pod względem przejrzystości procesów Polska znalazła się również powyżej europejskiej średniej, uzyskując wynik na poziomie 69 proc. – dodano.
Strony dostosowane do smartfonów
Raport wykazał również wyraźny postęp, jeśli chodzi o przyjazność dla urządzeń mobilnych. 94 proc. wszystkich rządowych stron internetowych jest obsługiwanych na urządzeniach mobilnych, w porównaniu z zaledwie 60 proc. w 2017 roku. Nadal jednak tylko sześć na dziesięć usług (63 proc.) można zrealizować na smartfonach.
Poruszanie się po wspomnianych stronach internetowych na urządzeniach mobilnych jest proste. Jednak stale można napotykać pewne bariery, gdy wymagane są bardziej złożone działania jak np. uwierzytelnianie eID. Pod względem dostępności usług na urządzeniach mobilnych Polska, z wynikiem 93 proc., plasuje się na podobnym poziomie co pozostałe kraje europejskie – podano w raporcie.
Usługi świadczone online na poziomie lokalnym nie są tak dobrze rozwinięte, jak te świadczone przez centralne organizacje rządowe. Władzom lokalnym i regionalnym często brakuje infrastruktury technologicznej wymaganej do sprawnego działania wysokiej jakości usług.
– Konieczne jest wypełnienie luki między poziomem cyfryzacji instytucji lokalnych, a centralnych. Obecnie 88 proc. usług administracji centralnej dostępna jest całkowicie online, w porównaniu do 76 proc. regionalnych i 62 proc. lokalnych – dodał Woźny.
Czytaj także:
- Rośnie liczba Polaków z mDowodem. Minister cyfryzacji ujawnił dane
- Firmy wiedzą, że cyfryzacja jest ważna. Ale na razie niewiele z tego wynika
- Mrożenie cen energii to nie jest sposób na kryzys. Eksperci i samorządowcy mają lepszy pomysł
- Samorządy smacznym kąskiem dla hakerów. Zwłaszcza w czasie wyborów