Rada Polityki Pieniężnej nie zapowiada obecnie żadnej przyszłej ścieżki stóp procentowych – poinformował prezes Narodowego Banku Polskiego i przewodniczący Rady Adam Glapiński podczas konferencji prasowej po czerwcowym posiedzeniu RPP. Jak zaznaczył, „wciąż nie będziemy znać cen energii elektrycznej w IV kwartale, a także nie będziemy znali kształtu projektu przyszłorocznego budżetu – to są podstawowe elementy wyznaczające w tej chwili decyzje Rady”.
Glapiński wyjaśnił, że obecnie inflacja „stopniowo się obniża, ale nadal jest znacznie wyższa od celu NBP”. Dodał także, że dynamika PKB utrzymuje się powyżej 3 proc., a dane za kwiecień były lepsze od oczekiwań. To sugeruje dalszy wzrost w II kwartale. Natomiast przyspieszenie sprzedaży detalicznej wiąże się z ożywieniem popytu konsumpcyjnego.
Prezes NBP poinformował również, że „dynamika płac w gospodarce się obniża, ale jej 10-proc. poziom wciąż nie jest czynnikiem gwarantującym trwałe obniżenie się inflacji do celu”. Co więcej, dane z sektora przedsiębiorstw za kwiecień pokazały po raz pierwszy od kilku miesięcy przyspieszenie płac w firmach.
Kiedy najbliższe cięcia?
Jednak w kontekście przyszłych decyzji RPP nie zobowiązuje się dziś do żadnych kroków. Dopiero w przyszłym miesiącu napłyną nowe dane o płacach, sprzedaży i inflacji. Jak powiedział Glapiński, w lipcu nie są znane ani ceny energii elektrycznej w IV kwartale, ani kształtu przyszłorocznego budżetu. To podstawowe elementy wpływające na decyzje Rady, dlatego RPP nie zapowiada na razie żadnej ścieżki przyszłych stóp procentowych ani nie zobowiązuje się do żadnych decyzji nawet w przewidywaniach.
Kiedy zatem możemy się spodziewać dalszego obniżania stóp procentowych? Według Glapińskiego część członków RPP jako możliwy termin wskazuje lipiec, a część – jesień.
W czerwcu Rada Polityki Pieniężnej pozostawiła stopy procentowe bez zmian. Referencyjna stopa procentowa nadal wynosi 5,25 proc., po majowej obniżce o 50 pb.
Analitycy Goldman Sachs oceniają ton wypowiedzi prezesa NBP jako jastrzębi. Mimo to w przyszłości bardzo możliwa jest obniżka stóp procentowych jeszcze przed końcem roku, przy dalszym spadku inflacji. Sprzyjają temu czynniki zewnętrzne, jak niska dynamika cen producentów, spadek hurtowych cen gazu, silny złoty i łagodna polityka Europejskiego Banku Centralnego.
Goldman Sachs prognozuje, że do końca 2025 roku może dojść do redukcji stóp procentowych o 100 pb. Jednocześnie wzrosła niepewność co do terminu pierwszego ruchu w dół po czerwcowej konferencji NBP i ostrożnym tonie wypowiedzi Glapińskiego. Uwaga inwestorów kieruje się na lipcową projekcję inflacyjną i nowe dane gospodarcze.
Przeczytaj również:
- Jak naprawdę zarządzamy swoimi pieniędzmi? Oto Portret Finansowy Polaków
- Edukacja ekonomiczna kuleje. Polacy chcą oszczędzać, ale nie wiedzą, jak inwestować
- Polska przyciąga inwestorów, ale nadal trudna dla biznesu – wyniki Global Business Complexity Index 2025
- Rynek mieszkaniowy przyspiesza po obniżce stóp. Rezerwacje najwyższe od roku