Złoty gwałtownie odrabia straty z ostatnich dni, kiedy paniczna wyprzedaż zepchnęła jego kurs wobec franka szwajcarskiego i euro do nie notowanych nigdy wcześniej poziomów.
W wtorek przed południem złoty zyskiwał do euro około 2 proc., a za europejską walutę płacono około 4,87 zł
Dolar również szybko taniał – złoty zyskał około 2,2 proc., a kurs wynosił 4,49 zł za dolara.
Za franka szwajcarskiego płacono natomiast 4,84 zł, czyli o prawie 2,5 proc. mniej niż w poniedziałek.
Złoty odrabia część strat po dużym osłabieniu wywołanym obawą o skutki wojny w Ukrainie. W poniedziałek był historycznie słaby wobec głównych walut.
Dziś jednak zbiera się Rada Polityki Pieniężnej. Rynek spekuluje, że RPP może dokonać dużej podwyżki stóp – rzędu 100-125 punktów bazowych, m.in. po to, żeby wesprzeć złotego. Jednak tzw. scenariusz bazowy zakłada podwyżkę o 50 punktów.
Główna stopa NBP – stopa referencyjna – wynosi obecnie 2,75 proc. Jeśli oczekiwania rynku się sprawdzą, wówczas wzrosłaby do 3,75 proc., czyli poziomu nie notowanego od marca 2009 roku.
Słaby złoty podbija inflację, więc stopy radykalnie wzrosną? RPP staje przed dylematem
