W ekosystemie Morza Bałtyckiego widać „niewielką lub żadną poprawę” na przestrzeni lat 2016-2021. Zasoby rybne są coraz mniejsze, a poziomy zanieczyszczeń wysokie. To przykre konsekwencje dla środowiska, ale również dla całego sektora nadmorskiego.
W raporcie opublikowanym przez helsińską Komisję Ochrony Środowiska Morskiego Bałtyku HELCOM ujawniono, że Morze Bałtyckie nadal stoi przed poważnymi wyzwaniami związanymi ze zmianami klimatu i degradacją różnorodności biologicznej. Z przeglądu stanu ekosystemu Morza Bałtyckiego w latach 2016-2021 wynika, że nastąpiła niewielka lub żadna poprawa stanu środowiska.
Dlaczego ekosystem Bałtyku jest w złym stanie?
Raport ujawnia wysokie zanieczyszczenie i utratę bioróżnorodności Bałtyku. Problemy te wynikają z eutrofizacji, czyli zjawiska spowodowanego nadmiarem składników odżywczych prowadzących do zakwitów glonów, co sprawia, że jakość wody się pogarsza. Większość złego stanu ekosystemu Bałtyku spowodowana jest przez działalność człowieka. To między innymi wycieki ropy, przełowienie i niszczenie siedlisk.
Raport dowodzi także zwiększającego się wpływu zmian klimatycznych na region, w tym rosnącą temperaturę wody, zmniejszoną pokrywę lodową i bardziej ekstremalne zjawiska pogodowe. Zmiany te zakłócają delikatną równowagę ekosystemu morskiego, stwarzając dodatkowe zagrożenia dla życia morskiego i społeczności przybrzeżnych. By zatrzymać te procesy należy podjąć działania zwiększające odporność ekosystemu i złagodzenie skutków zmian klimatu, stwierdzają autorzy raportu
Jedną z kluczowych inicjatyw mających na celu sprostanie problemom miał być Bałtycki Plan Działań (BSAP) na 2021 r. opracowany przez kraje HELCOM, do których należą: Dania, Estonia, Finlandia, Litwa, Łotwa Niemcy, Polska, Rosja i Szwecja.
Zobacz też: Drzewa to naturalne klimatyzatory. Ich wycinka podnosi temperaturę powietrza
Dobry stan Bałtyku się opłaca
Szkody ponosi nie tylko życie morskie. Eksperci wskazują także na skutki ekonomiczne, m.in. spadek rentowności rybołówstwa i turystyki. Szacunki wskazują, że potencjalnie mieszkańcy wybrzeży Bałtyku mogliby zyskać 5,6 mld euro rocznie, jeśli dobry stan środowiska zostanie osiągnięty do 2040 roku.
Pomimo tych wyzwań, raport podkreśla również, że środki mające na celu zmniejszenie tych presji są skuteczne, jeśli będą odpowiednio wdrażane.
Zmniejszenie ilości substancji niebezpiecznych, ograniczenie eutrofizacji, wraz z działaniami na rzecz ochrony różnorodności biologicznej, już wykazało oznaki sukcesu w niektórych obszarach Morza Bałtyckiego.
Jannica Haldin, zastępca sekretarza wykonawczego HELCOM zaznacza krytyczny charakter badań.
– HOLAS 3 stanowi najbardziej kompleksowy przegląd stanu środowiska Morza Bałtyckiego, jaki kiedykolwiek powstał, a wiedza ta musi teraz zostać przełożona na świadome działania. Nie można przecenić znaczenia współpracy transgranicznej, zmiany w kierunku prawdziwie zrównoważonych środowiskowo praktyk i długoterminowego zaangażowania – mówi Haldin.
Czytaj także:
- Gatunki inwazyjne plądrują nasz ekosystem. Zapłacimy za to zdrowiem i kolejnymi miliardami
- Kolor „morski” już nie taki jak kiedyś. Dlaczego oceany zmieniają barwę?
- Tak źle z lodem na Antarktydzie nie było jeszcze nigdy. Rekord sprzed 40 lat został właśnie pobity
- Lód na Grenlandii topi się szybciej. To może podnieść poziom morza o co najmniej 25 centymetrów
- Przyroda w Europie jest w złym stanie. Bez ustawy będzie jeszcze gorzej