Blisko 37 proc. mikro, małych i średnich firm ma kontrahentów, którzy nie płacą przez co najmniej 60 dni od wyznaczonego terminu, wynika z badania „Skaner MŚP” realizowanego co kwartał dla Rejestru Dłużników BIG InfoMonitor.
Oznacza to wzrost o 7 pkt proc. w porównaniu z II kw. W sumie zaległości firm, widniejących w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK, wyniosły na koniec czerwca ponad 38,2 mld zł.
Na czele sektorów z największymi kłopotami z zatorami płatniczymi jest handel, gdzie o opóźnieniach przekraczających 60 dni w ostatnich sześciu miesiącach mówi 51 proc. przedsiębiorców (wzrost o 7 pkt proc. względem II kw.).
W przemyśle nastąpił największy wzrost odsetka przedsiębiorców skarżących się na opóźnienia w terminowym spływie płatności, bo o 11 pkt proc. – do 40 proc.
Kolejną branżą, w której kłopoty we wzajemnych rozliczeniach narastają, jest transport – wzrost o 9 pkt proc. – do 37 proc.. Nadal najniższy odsetek firm skarżących się na opóźnienia w płatnościach jest w budownictwie, choć i tu sytuacja zaczyna się pogarszać, bo w porównaniu do II kw. br. wzrósł odsetek firm z problemami z 14 do 21 proc.
Wyjątkiem są usługi, gdzie kolejny kwartał nadal co czwarty przedsiębiorca doświadcza zatorów płatniczych, podano.
– Opóźnienia wzajemnych rozliczeń to bardzo niebezpieczne zjawisko, które się zapętla i dotyczy wszystkich branż. Dziś przedsiębiorcy zwracają uwagę, że właściwie trudno im przewidzieć, z której strony są zagrożeni brakiem płatności i który ze zleceniodawców nie zapłaci na czas lub wcale – powiedział prezes BIG InfoMonitor Sławomir Grzelczak, cytowany w komunikacie
– Wyniki naszych badań pokazują też, że co piąty przedstawiciel mikro, małych i średnich firm, który miał przeterminowane należności w ostatnim kwartale, już niezależnie, czy to 30, czy 60 dni po terminie, potwierdza, że z tego powodu sam też zalegał z płatnościami. Nieważne więc, jaka branża i jakie zatrudnienie, firmy mające kłopot z przeterminowanymi fakturami same też generują ten sam problem u innych – dodał.
Po I połowie roku w Rejestrze Dłużników BIG InfoMonitor i bazie informacji kredytowych BIK zaległości miało 313,4 tys. aktywnych, zawieszonych i zamkniętych przedsiębiorstw – to o ponad 1,5 tys. mniej niż na koniec marca br. Mimo tego nieznacznego spadku liczby niesolidnych dłużników wartość długów wzrosła od marca o ponad 273 mln zł i wyniosła na koniec czerwca 38,24 mld zł.
Od poprzedniej edycji badania o 13 pkt proc. zwiększył się odsetek przedsiębiorców, którzy wskazują, że natychmiast reagują na opóźnienia, nie czekają długo i szybciej ściągają należności (z 8 do 21 proc.). Coraz większego znaczenia nabiera weryfikacja potencjalnego kontrahenta – o 12 pkt proc. (z 8 do 20 proc.) oraz o tyle samo zaprocentowała aktywna rozmowa z klientem – wzrost z 23 do 35 proc.
Badanie „Skaner MŚP” realizowane wśród mikro, małych i średnich firm, przeprowadzone przez Instytut Badań i Rozwiązań B2B Keralla Research, na próbie 500 firm sprzedających z odroczonym terminem płatności, techniką wywiadów telefonicznych, sierpień 2022 r.
Polecamy także:
- Coraz więcej firm chce zwalniać ludzi. Najgorzej jest w firmach produkcyjnych
- Czerwone wyspy spadków PKB. Wojna zaszkodziła Polsce bardziej, niż innym
- PKB w Polsce spadł, recesja na horyzoncie. Co to oznacza dla kredytobiorców?