Według wstępnych danych ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w kwietniu o 3,4 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku – poinformował w komunikacie Główny Urząd Statystyczny.
O 7,4 proc. rok do roku wzrosły ceny żywności i napojów bezalkoholowych, a o 5,2 proc. wzrosły ceny nośników energii.
Ceny paliw do prywatnych środków transportu zmniejszyły się natomiast o 18,8 proc. rok do roku.
W ujęciu miesięcznym poziom inflacji nie uległ zmianie.
„Odczyt flash inflacji uplasował się dokładnie w konsensusie rynkowym i sporo powyżej naszych oczekiwań. Sprawa nie jest ostatecznie rozstrzygnięta, bo szacunek może się jeszcze zmienić w połowie miesiąca (wyjątkowo historia może tu nie być dobrym prognostykiem skali rewizji). Tym niemniej widać dokładnie, że GUS do tej pory poszedł wyraźnie drogą wyznaczoną przez choćby urzędy niemieckie i przypisał brakującym danym dynamiki miesięczne z kwietnia ubiegłego roku” – napisali w komentarzu analitycy mBanku.
Wg szybkiego szacunku w IV 2020 r. #ceny towarów i usług konsumpcyjnych w porównaniu z IV 2019 r. wzrosły o 3,4% (wskaźnik cen 103,4), a w stosunku do marca 2020 r. utrzymały się na tym samym poziomie.https://t.co/IyoT5wJfiu#GUS #CPI #WskaźnikCen #statystyki #inflacja pic.twitter.com/sJPErQulsW
— GUS (@GUS_STAT) April 30, 2020
Jak dodał mBank, w maju zbliżymy się bardziej do normalnych szacunków cen, dokonywanych bardziej standardowymi metodami.
„W ten sposób pewnie ujawnią się spadki cen kategorii bazowych, które póki co są jedynie szacowane i prawdopodobnie „dynamicznie zamrożone” (to nie oksymoron lecz szczegół techniczny wynikający właśnie z zastosowania dynamik zeszłorocznych). Inflacja będzie dalej spadać. W maju obniży się poniżej 3 proc.” – prognozują ekonomiści.
>>> Czytaj także: Przez epidemię warzywa i owoce podrożeją nawet o 10%. Ale przez nadchodzącą suszę mogą podrożeć znacznie bardziej