Rząd niemiecki planuje wprowadzenie specjalnego dokumentu stwierdzającego odporność na SARS-CoV2: miałaby ją potwierdzać tzw. karta odporności, podobnie jak karta szczepień – pisze Süddeutsche Zeitung.
Wczoraj tak uchwalił gabinet w Berlinie.
Jednak jest jeden problem: rzeczywiste wprowadzenie takiego dokumentu wymagałoby istnienia naukowych dowodów na to, że ludzie nie mogą zarazić się ponownie po jednorazowym przejściu Covid-19, powiedział niemiecki minister zdrowia Jens Spahn.
Tak się jeszcze nie stało – prawo jest zatem „na zaś”.
Jeśli jednak zostanie udowodnione, że ludzie są uodpornieni po chorobie, to – zgodnie ze słowami Spahna – dokument odpornościowy ułatwiłby sprawę w wielu miejscach.
Byłaby to „szansa” dla obywateli na prowadzenie pewnych aktywności „łatwiej” (czyli np. bez maseczki), a także zwolnienie z 14-dniowej domowej kwarantanny po odbyciu kontaktu z osobą zarażoną, czy też przy powrocie z zagranicy.
To ważne m.in. dla pracowników służby zdrowia.
POLECAMY TAKŻE:
>>> 10 wykresów pokazujących, jak działa gospodarka w epidemii