Twitter testuje nowy sposób wyświetlania tweetów, które łączą się ze stronami produktów e-commerce.
Firma eksperymentuje z tweetami z dużym przyciskiem dającym możliwość kupienia promowanych przedmiotów. Tworzący tweeta będą mogli zaprezentować szczegóły produktu bezpośrednio w tweecie: nazwę produktu, nazwę sklepu i ceny – donosi TechCrunch.
Eksperyment został zauważony przez konsultanta ds. mediów społecznościowych z Kataru Matta Navarrę, który opublikował na Twitterze zrzuty ekranu z testowanym rozwiązaniem Twittera. To był test na urządzeniu z systemem Android.
Twitter dla twórców
Ten potencjalny format może być elementem nowego pomysłu na siebie: Twitter chce stać się platformą dla twórców. Niedawno ogłosili plany wprowadzenia subskrypcji „Super Follow”, który pozwoli na wprowadzenie dodatkowych usług dedykowanych jedynie subskrybentom np. ekskluzywne treści, specjalne oznaczenia dla wspierających projekty, czy też oferty i rabaty. Bardziej „shoppable” format tweetów może pozwolić twórcom na sprzedaż produktów tym, którzy ich obserwują.
O swoich planach na przyszłe inwestycje w e-commerce Twitter krótko opowiedział podczas swojego Dnia Inwestora w zeszłym tygodniu; nie podano jednak wielu szczegółów.
„Zaczynamy szukać sposobów, aby lepiej wspierać e-commerce na Twitterze”, powiedział Bruce Falck, Revenue Lead w Twitterze.
„Wiemy, że ludzie korzystają z Twittera, aby wchodzić w interakcje z markami i omawiać swoje ulubione produkty. Może nawet zdążyliście zauważyć, że w rzeczywistości niektóre firmy już rozwijają kreatywne sposoby aby umożliwić sprzedaż na naszej platformie,” wyjaśnił.
„To zapotrzebowanie daje nam wiarę w wartość połączenia rozmowy w czasie rzeczywistym z zaangażowanymi twitterowiczami z wielu krajów. Wyobraźcie sobie, że możecie łatwo odkryć i szybko kupić nowy produkt do pielęgnacji skóry lub modne pepegi od marki, którą śledzicie na Twitterze za pomocą zaledwie kilku kliknięć”, dodał Falck.
Ale ostrzegł inwestorów, że chociaż Twitter jest „podekscytowany potencjałem e-commerce”, to testy są na „bardzo wczesnym stadium eksploracji”.
Wzrost social commerce
Pomysł, że Twitter może stać się bardziej kanałem dla e-commerce jest interesujący, zwłaszcza biorąc pod uwagę wzrost w sektorze social commerce w ostatnich miesiącach. Dotyczy to między innymi zwiększonych inwestycji Facebooka w funkcje zakupowe na tej platformie, ale też na należących do niego Instagramie i WhatsAppie. Tu dochodzi też rosnące zainteresowanie zakupami opartymi na video.
Te ostatnie są szczególnie popularne, zarówno jeśli chodzi o demonstracje produktów w wejściach na żywo, jak i poprzez wcześniej przygotowane materiały video wzorem TikToka.
Shopify na przykład współpracował z TikTokiem w zakresie social commerce jesienią zeszłego roku. Z kolei Walmart – potencjalny kandydat do przejęcia TikToka w Stanach Zjednoczonych, które jest obecnie wstrzymane – przeprowadził własne wydarzenie zakupowe na żywo w aplikacji video w okresie świątecznym. Rośnie też liczba startupów zajmujących się rozwojem zakupów video, które zyskały finansowanie w ostatnich miesiącach.
Ambicje video Twittera trochę ostygły: zamknął kupiony w 2012 r. Vine (serwis społecznościowy hostujący krótkie formy video, w którym użytkownicy mogli udostępniać sześciosekundowe, zapętlone klipy), a teraz ogranicza działalność przejętego w 2015 r. Periscope (aplikacja do streamingowego przesyłania video na żywo).
Niemniej nie samym video nowoczesny e-commerce żyje; Twitter ma narzędzia, aby uczynić zakupy online bardziej interesujące na swojej platformie.
Artykuł został zrealizowany dzięki wsparciu z Mastercard Center for Inclusive Growth. Mastercard nie miał wpływu na jego treść.