Sześć kar pieniężnych na łącznie 139 tys. zł dla influencerów to pierwsze sankcje w postępowaniach prowadzonych przez UOKiK wobec gwiazd internetu. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumenta walczy z nieoznaczaniem reklam i sponsorowanych materiałów na portalach społecznościowych.
Wydane właśnie przez prezesa UOKiK decyzje dotyczą brak współpracy influencerów z Urzędem w prowadzonych postępowaniach. Kary dla sześciu osób wyniosą łącznie 139 tys. zł.
Jak podaje urząd, wydane decyzje nie są prawomocne, a influencerom przysługuje odwołanie do sądu.
Postępowania UOKiK
Kary zostały wymierzone dla sześciu osób. Chodzi o instagramowe profile wymienione przez UOKiK. To konta: @kruszwil (Marek Kruszel), @marcindubiel Marcin Dubiel), @maffashion_official (Julia Kuczyńska), @paulmnvsky (Paweł Malinowski), @marcinmalczynski (Marcin Malczyński) i @marlenasojka (Marlena Sojka).
:
Wyświetl ten post na Instagramie
To pierwsze sankcje w postępowaniach prowadzonych w związku z działalnością tych kont. Ogółem postępowania dotyczą zakresu oznaczania treści reklamowych w mediach społecznościowych. Ale kary nie zostały wydane za złe oznaczenia lub ich brak, a za brak współpracy influencerów z urzędem.
Chodzi o to, że niektórzy z internetowych twórców, z którymi skontaktował się urząd, nie odpowiedzieli na zadane pytania, unikali przedstawienia konkretnych dokumentów czy informacji albo w ogóle nie odebrali korespondencji z urzędu.
– W ramach prowadzonych postępowań w sprawie oznaczania treści komercyjnych w mediach społecznościowych oraz podejrzenia scamu, Prezes UOKiK skierował wystąpienia do kilkudziesięciu wiodących influencerów, zbierając informacje o funkcjonowaniu branży influencer marketingu oraz weryfikując prawidłowość oznaczania przez nich treści reklamowych w mediach społecznościowych. Niestety kilku odpytywanych twórców nie udzieliło informacji lub nie przesłało dokumentów, których zażądał Urząd – podaje Urząd.
O postępowaniach, które rozpoczął UOKiK, pisaliśmy w tym artykule.
Prezes UOKiK-u, Tomasz Chróstny, wskazuje z kolei, że ważnym elementem postępowań jest sprawdzenie, jak dużo w niewłaściwych oznaczeniach jest winy samych influencerów. Czasami bowiem ukrycia tego, że post ma charakter reklamy, wymaga sam zleceniodawca.
Polecamy też:
- Posty w social mediach w 80% pozwalają przewidzieć atrakcyjność inwestycyjną spółek
- UOKiK wszczyna postępowanie w sprawie Apple. Chodzi o personalizowane reklamy
- UE chce małej rewolucji: producenci mają informować o trwałości i możliwościach napraw produktów