Rośnie zainteresowanie ofertami na rynku mieszkaniowym. Liczba wyszukiwań mieszkań na sprzedaż w serwisie Otodom wzrosła w styczniu o 39 proc. w porównaniu z poprzednim miesiącem.
Liczba wyszukiwań mieszkań na sprzedaż w serwisie Otodom była też wyższa o 10 proc. w porównaniu z wynikami rok wcześniej. To także najwyższy wynik od kwietnia 2021 r. Z kolei serwisy nieruchomościowe grupy OLX odnotowały w styczniu tego roku rekordową liczbę 6,48 mln użytkowników – wynika z badania Megapanel.
Na rynku mieszkaniowym drgnęło
W biurach deweloperów także zwiększył się ruch. Deweloperzy działający na 7 największych rynkach w Polsce (w Warszawie, Krakowie, Wrocławiu, Trójmieście, Poznaniu, Łodzi i Katowicach) sprzedali w styczniu 3,3 tys mieszkań, czyli o 50 proc. więcej, niż w sierpniu 2022, kiedy notowania były najniższe w całym minionym roku – wynika z danych Otodom Analytics.
Eksperci Otodom zwracają też uwagę na bardzo dużą liczbę rezerwowanych mieszkań. Z danych Otodom Analytics wynika, że łącznie w siedmiu największych polskich miastach zarezerwowanych zostało 2,4 tys mieszkań. Takie wyniki ostatni raz notowane były w pierwszym półroczu 2021 roku, czyli w samym szczycie boomu mieszkaniowego. W Warszawie liczba lokali zarezerwowanych w styczniu przekroczyła 1000.
W reakcji na zwiększone zainteresowanie deweloperzy zwiększyli liczbę mieszkań wprowadzanych do sprzedaży. Na monitorowanych rynkach liczba dostępnych mieszkań wyniosła 2,8 tys., czyli o 53 proc. więcej w porównaniu do grudnia.
Skąd poruszenie nabywców?
Zwiększenie zainteresowania może wynikać z dwóch powodów. Pierwszym z nich są zapowiedzi preferencyjnych warunków kredytowania dla nabywców pierwszych mieszkań. Ogłoszone przez Ministerstwo Rozwoju i Technologii szczegóły programu “Bezpieczny kredyt 2 proc.” pozwalają już konkretnie zakładać cechy, które musi spełnić nieruchomość, aby można ją było kupić od 1 lipca, kiedy to ma ruszyć program.
Zainteresowanie może się jeszcze zwiększyć, bo Urząd Komisji Nadzoru Finansowego właśnie złagodził zasady wyliczania zdolności kredytowej. UKNF obniżył do 2,5 pkt procentowego bufor dla kredytów z czasowo stałą stopą procentową. To oznacza, że dostępność kredytów wzrośnie, a więc i finansowanie zakupów też może być łatwiejsze.
Ale do ożywienia rynku jeszcze daleko
Informacje o stopniowo odbudowującym się zainteresowaniu rynkiem mieszkaniowym przychodzą po bardzo trudnym roku 2022, kiedy to nastąpiło mocne hamowanie. Eksperci Otodom są jednak dobrej myśli. Wstrzymanie podwyżek stóp procentowych i wyhamowanie inflacji w ostatnim kwartale minionego roku jest szansą na zmianę trendu. Tym bardziej, że styczeń był trzecim miesiącem z rzędu z widocznym wzrostem sprzedaży na rynku pierwotnym.
Jednak do faktycznego ożywienia rynku jeszcze daleko. Wśród 7 największych rynków w Polsce deweloperzy sprzedali w styczniu tylko o 2 proc. więcej mieszkań, niż w grudniu – wynika z danych Otodom.
– Abyśmy mogli mówić o powrocie do poziomu sprzedaży z przełomu 2021 i 2022 r. niezbędne jest zwiększenie dostępności kredytów. Popyt na to wyraźnie czeka, o czym świadczyć może wyjątkowo wysoka liczba rezerwacji dokonywana w biurach sprzedaży deweloperów – komentuje Katarzyna Kuniewicz, kierująca badaniami rynku Otodom Analytics
Obecne warunki rynkowe sprawiają, że kredyty z okresowo stałą stopą są wciąż drogie i niedostępne dla wielu zainteresowanych. W dodatku, w warunkach rządowego programu ustalono górną granicę ceny mieszkań, które będą mogły zostać zakupione w ramach programu. Do tego, ci, którzy nie będą mogli wprowadzić się do zakupionych mieszkań w ciągu 12 miesięcy, stracą prawo do dopłaty.
– To odcina znaczną część oferty z rynku pierwotnego i przenosi ciężar gry na rynek wtórny. Doświadczenia poprzednich lat pokazują, że ci którzy będą chcieli skorzystać z rządowego subsydium, muszą się spieszyć ze złożeniem wniosku. To natomiast oznacza, że w przypadku inwestycji deweloperskich muszą wybierać spośród mieszkań z terminem zakończenia realizacji do połowy 2024r. Jeśli odejmiemy z tej puli te, z górnej półki cenowej, może okazać się, że wybór jest dość ograniczony – dodaje ekspertka Otodom.
Zastój na rynku nieruchomości ma pozytywne strony. „Właściciele mieszkań spokornieli”