Młodzi dorośli do 30. roku życia przeszacowują wysokość przyszłych emerytur z ZUS. Połowa z nich oczekuje, że świadczenie wyniesie co najmniej 69 proc. ostatniej pensji, a 31 proc. liczy na wypłatę równą wynagrodzeniu, wynika z badania, które na zlecenie Izby Gospodarczej Towarzystw Emerytalnych przeprowadziła Katarzyna Sekścińska z Uniwersytetu Warszawskiego.
Aktualne szacunki ZUS wskazują natomiast, że stopa zastąpienia w 2060 r., czyli to, jaką część ostatniej pensji będzie stanowić świadczenie emerytalne, wyniesie 24,6 proc. Zatem oczekiwania znakomitej większości młodych dorosłych są bardzo zawyżone. Na spójny z prognozami ZUS szacunek wskazało jedynie 12 proc. młodych dorosłych.
– W wynikach badania jako istotna bariera upowszechnienia oszczędzania na emeryturę wśród młodych ludzi zwraca uwagę m.in. poziom oczekiwań emerytalnych, postrzeganie kwot, które należy odkładać na emeryturę, czy stosunek do instrumentów finansowych. Dobrze adresowane programy edukacyjne mogłyby urealnić wiedzę i oczekiwania młodych dorosłych, co dałoby im szanse na skorzystanie dedykowanych rozwiązań – skomentowała dr hab. Katarzyna Sekścińska, autorka badania z Uniwersytetu Warszawskiego, cytowana w komunikacie.
Oczekiwania nie przystają do rzeczywistości
Młodzi dorośli w wieku 18-30 lat zapytani, jaką część wydatków w okresie emerytury powinno im pokrywać świadczenie, które otrzymają z ZUS, przeciętnie wskazali poziom 71 proc., przy czym 25 proc. badanych uważa, że powinno ono pokrywać wszystkie koszty godnego życia. Jednocześnie większość młodych dorosłych ma świadomość, że ich oczekiwania nie przystają do rzeczywistości i tylko 27 proc. badanych wskazuje, że spodziewa się ich spełnienia.
Z badania wynika też, że 53 proc. młodych dorosłych uważa, że w znacznym stopniu lub w pełni to oni sami są odpowiedzialni za zapewnienie sobie przyzwoitego poziomu emerytury. Natomiast 45 proc. badanych jest zdania, że to państwo w znacznym stopniu lub w pełni odpowiada za ich finansową przyszłość na emeryturze. Jednocześnie 11 proc. niemal lub zupełnie nie dostrzega własnej roli w kształtowaniu swojej przyszłości finansowej w okresie emerytalnym, a 23 proc. zdejmuje w pełni lub w większości odpowiedzialność z państwa.
Kto odpowiada za wysokość emerytury?
Badanie pokazało również, że według młodych oszczędzanie na emeryturę należy rozpocząć w wieku 36 lat. Przy czym młodzi dorośli wysoko szacują kwoty, które trzeba odkładać miesięcznie, by godnie żyć na emeryturze. W przypadku znacznej części gospodarstw domowych stanowiłyby one cel bardzo trudny do osiągnięcia. Młodzi dorośli wskazują, że osoba zaczynająca odkładać na emeryturę w wieku 30 lat powinna przeznaczać na ten cel przeciętnie 3 110 zł miesięcznie.
Jednocześnie, jak ustaliła autorka badania, 65 proc. młodych dorosłych nie ufa instytucjom finansowym, a 43 proc. nie ma zaufania do długoterminowych form oszczędzania. Zaufanie do instytucji finansowych jest częstsze u osób oszczędzających na emeryturę (39 proc.), niż u nieoszczędzających (31 proc.), choć w obu przypadkach stosunkowo rzadkie.
To też może Cię zainteresować:
- Zmiany w emeryturach coraz bliżej. Jest już projekt drugiej waloryzacji świadczeń
- Czternasta emerytura zostanie wypłacona. Rząd podał termin
- Dłuższe życie, niższa emerytura. Ten wskaźnik jest kluczowy dla wielkości wypłat z ZUS
- Trzynasta emerytura nie tylko w Polsce. Szwajcaria właśnie zdecydowała
