Odblokowanie środków z Krajowego Planu Odbudowy oznaczałby w 2023 r. zwiększenie wzrostu PKB o 0,6 pkt procentowych. Czyli nawet o jedną trzecią, wskazał wiceminister finansów Artur Soboń.
Napływ środków z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) oznaczałby wzrost PKB większy o 0,6 pkt proc. w 2023 roku. W kolejnych latach dzięki KPO polski PKB mógłby być wyższy o 1 pkt. proc. rocznie poinformował wiceminister finansów Artur Soboń podczas konferencji prasowej w czwartek 29 grudnia.
Kluczowe KPO
– Z naszego punktu widzenia kluczowe jest utrzymanie tego poziomu oszczędności i jak najwyższego – w szczególności w okresie spowolnienia gospodarczego – wzrostu PKB i poziomu inwestycji. Stąd też tak wielkie znaczenie, także z punktu widzenia Ministerstwa Finansów, ma KPO i możliwość wydatkowania tych środków w kolejnych latach – powiedział Soboń.
Jak dodał, według wyliczeń resortu, środki z KPO zwiększyłyby PKB o 0,6 pkt. proc. w 2023 roku.
– To w praktyce – przy niskim PKB w roku przyszłym, które według różnych analiz może sięgać np. 1,5 proc. w roku 2023 – jest jest jedna trzecia naszego wzrostu gospodarczego – dodał.
Dodatkowe środki w latach 2024-2025 oznaczałyby też konieczność zaciągania niższego długu.
– To oznacza stabilizację makroekonomiczną, mniejsze koszty obsługi zadłużenia, a tym samym – lepszą wycenę rynkową i silniejszą polską walutę. Silniejszy złoty na koniec dnia oznacza dla nas wszystkich np. to, że zapłacimy mniej na stacji paliw, tankując nasz samochód – wskazał Soboń.
Polecamy też:
- Prezes PFR: Najtrudniej będzie do kwietnia. Potem inflacja spadnie
- Mucha z NBP: Zloty się umacnia, inflacja spadnie, a euro w Polsce szybko nie będzie
- Nadwyżka w budżecie tylko na papierze. Oto wydatki funduszu covidowego
- „Tak” dla 14 emerytury, „nie” dla waloryzacji 500 plus. „Przyszły rok będzie wymagający” [WYWIAD]