Dzięki sztucznej inteligencji Polska ma szansę nieznacznie przyspieszyć swój proces konwergencji do zamożniejszych krajów UE. Przewidują to ekonomiści Credit Agricole Bank Polska.
– Wyniki naszej analizy są spójne z badaniami sugerującymi, że kraje o wyższym poziomie rozwoju gospodarczego będą w stanie na ogół w większym stopniu skorzystać z szoku technologicznego w obszarze sztucznej inteligencji, niż kraje o niższym poziomie zamożności. Będzie to prowadziło do dywergencji i pogłębiania się dysproporcji rozwojowych pomiędzy krajami „bogatej Północy” i „biednego Południa'”. Co jest spójne m.in. z wynikami badań IMF (2024) – czytamy w Makromapie banku „Kto skorzysta a kto straci na rozwoju sztucznej inteligencji?”.
– Jednocześnie z uwagi na indywidualne cechy poszczególnych gospodarek, kraje o podobnych poziomach zamożności mogą w różnym stopniu skorzystać z szoku technologicznego w obszarze sztucznej inteligencji. Uzyskane przez nas wyniki sugerują, że dzięki rozwojowi sztucznej inteligencji, Polska ma szansę nieznacznie przyspieszyć swój proces konwergencji do zamożniejszych krajów UE – czytamy dalej.
Z kalkulacji wynika, że „im wyższy poziom rozwoju gospodarczego, tym większa gotowość kraju na szok technologiczny w obszarze sztucznej inteligencji”. Według ekonomistów banku, Polska ma szansę skorzystać z rozwoju sztucznej inteligencji w nieco większym stopniu. Niż wynikałoby to z poziomu rozwoju gospodarczego, dzięki kapitałowi ludzkiemu, który posiada.
– Wśród krajów, które mogą przyspieszyć swój proces konwergencji wskutek rozwoju sztucznej inteligencji są również inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Takie jak Węgry czy Czechy. Uważamy, że wysokie miejsce tych krajów wynika z obserwowanych w nich relatywnie wysokich dysproporcji pomiędzy kapitałem ludzkim a poziomem zamożności – czytamy dalej.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
Podkreślono, że niskie miejsca w indeksie premii za wdrożenie sztucznej inteligencji takich krajów, jak USA, Szwajcaria czy Niemcy wynikają z tego, że przewagi w obszarach istotnych z punktu skutecznego wdrożenia rozwiązań opartych na sztucznej inteligencji (np. takich jak kapitał ludzki, czy infrastruktura cyfrowa) nad pozostałymi krajami są na ogół mniejsze niż wynikałoby to z ich poziomu zamożności.
Zaznaczono, że w „większości przypadków słabością wspomnianych gospodarek jest niekorzystna struktura demograficzna. To znaczy wysoki udział starszych pracowników w strukturze zasobu siły roboczej. Którzy zgodnie z literaturą mają mniejsze możliwości dostosowania się i skorzystania na szoku technologicznym w obszarze sztucznej inteligencji”.
Polecamy:
- Zawirowania w OpenAI. Nowe porządki w firmie mogą wpłynąć na przyszłość całej branży
- Polska na mapie sztucznej inteligencji. Nowy oddział ELLIS w Warszawie rozpoczyna pracę
- Projekt pływającego terminalu gazowego w Zatoce Gdańskiej wchodzi w kolejną fazę. Ważna decyzja
- Sztuczna inteligencja w rękach hakerów. Microsoft ostrzega przed atakami z Rosji, Iranu czy Chin