Stan wolności mediów w krajach Unii Europejskiej jest „niebezpiecznie bliski punktu załamania” – wynika z raportu przygotowanego przez 37 organizacji.
Wolność mediów w Unii Europejskiej jest coraz bardziej ograniczana, a w kilku krajach jest „niebezpiecznie bliska punktu załamania” – wynika z Liberties Media Freedom Report 2024. Organizacja Liberties z Berlina, w swoim corocznym raporcie o wolności mediów, przygotowanym we współpracy z jednostkami z 19 krajów, w tym także z Polski, ujawnia zagrożenia dla dziennikarzy i ataki na niezależność publicznych nadawców.
Wolność mediów w UE coraz mniejsza
Z raportu wynika, że wolność mediów zawęża się w całej Unii Europejskiej. Autorzy wymienili wiele incydentów z 2023 roku, w których dziennikarze w krajach takich jak Chorwacja, Francja, Niemcy, Grecja i Włochy byli narażeni na fizyczne ataki. Na przykład, węgierscy i słowaccy dziennikarze byli nękani atakami i groźbami ze strony niektórych polityków.
Czytaj też: Ośmieszani, poniżani i bierni. Nastolatki doświadczają cyberprzemocy w social mediach
Co gorsza, w niektórych przypadkach działo się to przy bierności organów ścigania. Według raportu, w Rumunii i Szwecji policja nie zbadała ataków na dziennikarzy. Zaniechano śledztwa z braku środków lub po prostu z braku woli ze strony policji. Ponadto, w niektórych krajach, takich jak Francja i Bułgaria, to policjanci sami atakowali dziennikarzy.
W Niemczech, na Węgrzech, Litwie i w Holandii dziennikarze krytyczni wobec rządu byli wykluczani z konferencji prasowych lub innych wydarzeń oficjalnych, albo im odmawiano dostępu do dokumentów, do których mieli prawo. Na Słowacji premier Robert Fico odciął wszelką komunikację z czterema medialnymi platformami. Premier zarzuca im wrogie postawy wobec rządu.
Różne media – jeden właściciel
Wybory w Polsce, Holandii i na Słowacji zmieniły krajobraz polityczny w każdym z tych krajów. Raport ocenia, że media publiczne znajdują się pod kontrolą rządu na Węgrzech, a w Polsce pod koniec roku znajdowały się w stanie niepewności ze względu na niedawną zmianę władzy. Zwiększają się też obawy o rosnący wpływ rządu na media publiczne w Chorwacji i we Włoszech.
Kolejnym niepokojącym aspektem jest koncentracja własności mediów. Pozostaje ona wysoka w Chorwacji, Francji, na Węgrzech, w Polsce, Holandii i Słowacji, gdzie większość mediów jest kontrolowanych tylko przez kilka podmiotów. Zagraża to różnorodności głosów medialnych i zwiększa ryzyko stronniczości – podkreśla raport.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
W raporcie Liberties podkreślono także trudności związane z niewystarczającymi przepisami dotyczącymi przejrzystości własności oraz licznymi zagrożeniami dla niezależności i finansowania mediów publicznych.
Liberties zaleca, aby Komisja Europejska śledziła wdrażanie nowego Europejskiego Aktu o Wolności Mediów, który stanowi podstawę prawną do poprawy wolności mediów.
Zobacz też:
- Europejskie grupy medialne kontra gigant technologiczny. Jest pozew o 2,3 mld dolarów
- Rdzenni Amerykanie chcą walczyć z social mediami. Na hejt szczególnie narażona jest młodzież
- Fake newsy szkodzą gospodarce. Oto wyniki badań, które temu dowodzą
- Siła dezinformacji: Polacy są podatni na manipulację. Wyróżniają się trzy dziedziny