Obecnie udział nielegalnych papierosów w polskim rynku jest obecnie rekordowo niski. W ostatnich 6 latach szara strefa w krajowym rynku tytoniowym zmniejszyła się trzykrotnie.
Ta sytuacja to dobra okazja do maksymalizacji wpływów budżetowych z tytułu wyższej akcyzy na papierosy. A jej podwyższenie mogłoby przynieść dodatkowo miliardy złotych dochodów budżetowych rocznie, wskazuje dyrektor Instytutu Ekonomii w Społecznej Akademii Nauk (IE SAN) prof. Konrad Raczkowski, były wiceminister finansów.
„W dominującym u nas segmencie papierosów tanich budżet ma do odzyskania z akcyzy dodatkowe 3 mld złotych rocznie” – podaje profesor.
Zyski z likwidacji szarej strefy
Udział rynkowy papierosów z przemytu spadł w Polsce do rekordowo niskiego poziomu 6,3 proc. Z tego tylko 5,6 proc. to przemyt spoza polskiej granicy, jak wynika z raportu Instytutu Doradztwa i Badań Rynku Almares za I kwartał 2021 roku.
W ubiegłym roku wielkość szarej strefy szacowano na 9,4 procent.
„Każdy procent odzyskany z szarej strefy na rzecz legalnej sprzedaży wyrobów tytoniowych oznacza szacunkowo około ćwierć miliarda złotych więcej w budżecie” – wskazuje prof. Raczkowski.
„Otwiera to zupełnie nową przestrzeń do dyskusji o podwyżce akcyzy na papierosy i wzrostu części kwotowej, oraz obniżki części procentowej. W dominującym u nas segmencie papierosów tanich budżet ma do odzyskania z akcyzy dodatkowe 3 mld złotych rocznie” – dodaje specjalista.
Dobry moment na podwyżkę
Spadek nielegalnego handlu papierosami z przemytu odnotowano w I kwartale tego roku, a więc po przywróceniu ruchu granicznego. To o tyle istotne, że niektóre firmy z branży tytoniowej przy ostatniej podwyżce akcyzy na papierosy w 2020 roku argumentowały w Ministerstwie Finansów, że szara strefa i wzrost nielegalnego handlu stoją na przeszkodzie podwyżek akcyzy, mówi prof. Raczkowski.
Jednak, jak wskazuje ekspert, wbrew obawom, że otwarcie granic spowoduje powrót przemytu papierosów ze Wschodu, nic takiego w Polsce nie nastąpiło. Zamiast tego, rosną zyski producentów papierosów, którzy odzyskują pozycję na legalnym rynku tytoniowym.
„Należałoby więc oczekiwać, że te zyski solidarnie odczuje też budżet państwa, choćby w postaci wyższych wpływów z akcyzy” – mówi były wiceminister finansów.
Nad podwyżką akcyzy można by, według niego, zastanowić się w ramach prac nad Polskim Ładem. Podatki pośrednie, takie jak akcyza, mogą być wykorzystane do prowadzenia przewidywalnej polityki podatkowej, „przy jednoczesnym buforowaniu polityki monetarnej, co przełożyłoby się na spadek inflacji”, wskazuje prof. Raczkowski.
Czytaj też:
- Polska wróciła na szczyt krajów UE z najwyższą inflacją
- Akcyza na papierosy w Niemczech mocno w górę. Polska powinna zrobić to samo – apelują eksperci
- Polska została największym eksporterem papierosów na świecie
- Polski Ład nie wpłynie negatywnie na przyszłoroczny budżet, mówi minister finansów