Nie 9 proc. a 4,9 proc. składki zdrowotnej zapłacą osoby prowadzące działalność gospodarczą i rozliczające się liniowym PIT. Ministerstwo Finansów przedstawiło zmiany w podatkowej części Polskiego Ładu.
Sprawa oskładkowania działalności gospodarczej budziła największe kontrowersje od momentu zaprezentowania reformy. Dziś JDG (jednoosobowa działalność gospodarcza) płacą składkę ryczałtową w wysokości nieco ponad 381 zł miesięczne, a realnie po odliczeniu od podatku – około 53 zł, niezależnie od uzyskiwanych dochodów.
Samozatrudnieni i przedsiębiorcy mieli płacić składkę w wysokości 9 proc. dochodu, podobnie jak etatowcy. Wszyscy mieli stracić prawo do odliczenia składki od podatku.
Ukłon w stronę liniowców
Teraz Ministerstwo Finansów (MF) zamierza zrobić wyjątek od tych zasad dla osób prowadzących działalność gospodarczą i rozliczających się 19-proc. liniowym podatkiem PIT. Mają one płacić 4,9 proc. składki. Dla pozostałych – zarówno etatowców, jak i działalności gospodarczych rozliczających się według skali – pozostaje 9-procentowa składka.
Zmiana w projekcie, jaką przedstawiło właśnie MF, oznacza, że przyszłe obciążenia dla „liniowców” wyraźnie spadną. Na przykład, dla osób z miesięcznym dochodem brutto na poziomie 9000 zł obciążenie składką wyniesie ok. 388 zł, a nie 713 zł, jak zakładano wcześniej.
Jak to będzie wyglądało w szczegółach, prezentuje ta tabela Ministerstwa Finansów:
Nowe zasady naliczania składek będą dotyczy też ryczałtowców. Ministerstwo Finansów wycofało się z pomysłu, by składka była liczona od przychodów, a jej stawka wynosiła jedną trzecią stawki podatku.
Według nowej propozycji składka będzie stała, naliczana od przeciętnej pensji. Z tym, że w zależności od uzyskiwanego przychodu podstawą wyliczenia będzie 60 proc., 100 proc. lub 180 proc. średniej płacy. Progi dla składki dla ryczałtowców prezentuje ten slajd z prezentacji Ministerstwa Finansów:
Podatek od korporacji
Skutek zmian w projekcie to mniejsze o 4,5 mld zł przychody Narodowego Funduszu Zdrowia. Częściowo ma je zrekompensować nowy podatek od korporacji. Zapłacą go ci, u których dochód to najwyżej 1 proc. przychodów. Danina ma wynosić 0,4 proc. przychodów plus 10 proc. tzw. wydatków ponadnormatywnych. To na przykład opłaty za wartości niematerialne i prawne.
Z podatku od korporacji będą wyłączone małe i średniej firmy oraz przedsiębiorcy, którzy ponoszą duże nakłady inwestycyjne. Nowa danina nie obciąży również tych, którzy wykażą duże straty w wyniku pandemii.
Ministerstwo Finansów nie przewiduje dodatkowych konsultacji podatku od korporacji. Twierdzi, że jego wprowadzenie jest właśnie wynikiem rozmów przedsiębiorców z resortem o Polskim Ładzie. Nowe obciążenie zostanie wprowadzone już od przyszłego roku, podobnie jak inne zmiany w podatkach z Polskiego Ładu.
Po korekcie koszt reformy podatkowej wyniesie 16,5 mld zł, a nie 13,8 mld zł, jak pierwotnie zakładano.
Zmiany w rządzie: może być nowy minister rozwoju oraz klimatu i środowiska