Zamrożenie cen gazu w 2023 roku na razie odłożone. Rząd miał dziś zająć się projektem ustawy, jednak zdecydował o „dodatkowych analizach”.
– Rząd omówił także projekt ustawy o szczególnej ochronie niektórych odbiorców paliw gazowych w 2023 r. w związku z sytuacją na rynku gazu i zdecydował, że będzie on przedmiotem dodatkowych analiz – podało Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie.
Zamrożenie cen ma objąć gospodarstwa domowe i odbiorców wrażliwych. Chodzi m.in. o szpitale, jednostki samorządu, domy pomocy społeczne, szkoły.
Minister rozwoju i technologii Waldemar Buda tłumaczył wczoraj, że mrożenie cen nie może objąć przedsiębiorstw.
– Nie ma takiego planu, jeśli chodzi o przedsiębiorstwa, dlatego, że prawdopodobnie KE na etapie notyfikacji blokowałaby tego rodzaju rozwiązanie – mówił w Polskim Radiu 24.
Jakie rozwiązania obejmie ustawa?
Z wykazu prac Rady Ministrów wynika, że ustawa określi cenę maksymalną gazu. Wskaże też sposób liczenia rekompensat dla firm sprzedających to paliwo.
– Co do konkretnego rozwiązania – czy to będzie obecna stawka plus VAT czy inaczej, ale dużo niżej niżby rynek pokazywał ceny – mówił Waldemar Buda.
Rząd miał zająć się dziś także przywróceniem stawek podatku VAT, które zostały obniżone w ramach tarczy antyinflacyjnej. W związku z tym VAT na gaz ma wzrosnąć ponownie do 23 proc.
Ceny gazu w 2022 r.
W 2022 r. ceny sprzedaży gazu zostały ustawowo ograniczone do poziomu taryfy zatwierdzonej dla PGNiG OD, tj. 20 gr za kilowatogodzinę. Rozszerzono też katalog podmiotów objętych ochroną taryfową.
Na rekompensaty dla sprzedawców gazu w 2022 r. przeznaczono do 10 mld zł z Funduszu Wypłaty Różnicy Ceny. Przyjęta na początku roku ustawa przewiduje też przeznaczenie na ten cel 2 mld zł w 2023 r. i 1 mld zł w 2024 r.
Czytaj również:
- Ceny gazu w 2023 r. Bez zamrożenia rachunki wzrosłyby kilkukrotnie
- Koniec zerowego VAT na gaz, podatek od paliw też w górę. Kruszy się tarcza antyinflacyjna rządu
- Zamrożenie cen gazu coraz bliżej. Ale podwyżki i tak będą
- Ceny gazu są wysokie, a KE nie reaguje. Szef Rady Europejskiej upomina się o projekty przepisów