Realizująca projekt pierwszej polskiej elektrowni jądrowej Westinghouse Polska ma nadzieję, że jeszcze w 2024 roku uda się uzyskać zgodę Komisji Europejskiej na finansowanie w formule tzw. kontraktu różnicowego. Umożliwi to zawarcie kontraktu, na podstawie które zacznie się budowa elektrowni.
We wrześniu 2023 roku Polskie Elektrownie Jądrowe i Westinghouse podpisały umowę na zaprojektowanie pierwszej polskiej elektrowni jądrowej.
Konieczne formalności
– Po zakończeniu fazy projektowej będziemy chcieli podpisać umowę wykonawczą. Warunkiem jej podpisania jest notyfikacja Unii Europejskiej modelu przychodowego czyli kontraktu różnicowego – mówił Mirosław Kowalik podczas Ogólnopolskiego Szczytu Energetycznego w Gdańsku.
Kontrakt różnicowy to umowa, w ramach której państwo gwarantuje wytwórcy energii jej odkup po stałej cenie.
– To jest skomplikowana sprawa, ale jesteśmy w dialogu i jesteśmy dobrej myśli, że te elementy jesteśmy w stanie do końca roku podopinać i uzgodnić – dodał prezes.
Interesuje cię energetyka i ochrona klimatu? Zapisz się na 300Klimat, nasz cotygodniowy newsletter
Rozmowy w sprawie finansowania projektu toczą się także z bankami.
Piotr Kummer, kierownik projektu w Polskich Elektrowniach jądrowych potwierdził, że tak zwany “pierwszy beton jądrowy” będzie gotowy w 2028 roku. Od tego momentu w ciągu 7 lat ma powstać pierwszy reaktor.
Pierwsza polska elektrownia jądrowa ma powstać w Gminie Choczewo na Pomorzu. W 2022 roku wybrano do niej amerykańską technologię AP 1000 firmy Westinghouse.
Polecamy także:
- Tyle ma kosztować budowa polskiej elektrowni atomowej. Rządowy pełnomocnik podał wyliczenia
- Zamieszanie wokół polskiej elektrowni jądrowej. Z rządu płyną sprzeczne komunikaty
- Opóźnienie to standard, czyli jak się buduje elektrownie jądrowe na świecie. Polska nie będzie wyjątkiem
- Polskie firmy też chcą budować elektrownię jądrową. Liczą na państwowe wsparcie