Deficyt, dług publiczny, inflacja, PKB, RPP, NBP… polska debata publiczna na tematy gospodarcze jest piekielnie nudna! Piotr Arak z Polskiego Instytutu Ekonomicznego uważa jednak, że jesteśmy gotowi, aby tak jak kraje Zachodu omawiać więcej aspektów gospodarki niż jedynie wskaźniki i wyniki.
‘Teraz jak mustang możemy biegać po różnych preriach i debatować o różnych kwestiach. Ta debata może być już bardziej twórcza, bo deficyt to za mało’ – mówi szef PIE 300GOSPODARCE.
Talk is cheap* jak mawiają Anglosasi? W PIE przed gadaniem były czyny – Instytut zaprezentował swój własny wskaźnik rozwoju gospodarczego. Nazwano go Indeksem Odpowiedzialnego Rozwoju i obejmuje o wiele więcej aspektów życia niż stare, dobre PKB.
*gadanie nic nie kosztuje
URZĄD DNIA
Główny Urząd Statystyczny
– wpadł nam w ręce ranking ODiN, tworzony przez międzynarodową organizację pozarządową OPEN DATA WATCH, która zajmuje się badaniem i promowaniem dostępu do danych statystycznych na świecie. Okazuje się, że Polska, którą w tej dyscyplinie reprezentuje GUS jest… 4. na świecie.
W rankingu notowanych jest 178 państw i brane jest pod uwagę pokrycie (coverage), czyli jakie wiele aspektów życia społecznego analizuje i publikuje dany kraj oraz jak łatwo dostępne (openness) są dane. GUS zdobył 81 punktów w generalce, a w kategorii ‘coverage’ z 75 punktami zajmuje 1. pozycje ex aequo z Norwegią.
Pierwsze trzy miejsca zajmuje kolejno: Singapur z 85 punktami, Dania – 84 pkt. i Holandia – 82 pkt. W zestawieniu najgorzej wypadł Turkmenistan, który otrzymał tylko jeden punkt.
Rynki wschodzące – inwestycyjny must-have. Rok 2018 był rokiem rynków wschodzących. W obawie przed topnieniem popytu na dojrzałych rynkach, globalnymi wojnami handlowymi i Brexitem, inwestorzy zaczęli zmierzać w egzotyczne waluty i mniej oczywiste rynki.
W 2019 r. już 86 mld dolarów zasiliło gospodarki państw rozwijających się. To więcej niż w ostatnich dziewięciu miesiącach poprzedniego roku.
Uzbekistan, tegoroczny debiutant na rynku obligacji, przez wiele lat izolujący się od świata, bez najmniejszego problemu od lutego b.r. pozyskał 1 mld dol.
Bank inwestycyjny Bank of America Merrill Lynch na podstawie przeprowadzanych ankiet wśród inwestorów stwierdza, że rynki wschodzące są najbardziej ‘zatłoczonym’ miejscem na mapie świata, w którym w dobrym tonie jest w tym roku inwestować. (Wall Street Journal)
PS. Uzbekistan w rankingu ODiN z wynikiem 18 pkt. jest na 169 miejscu.
Chińscy hakerzy walczą o przywództwo na morzu. W tym celu mieli włamać się do systemów prawie 30 uniwersytetów w Stanach Zjednoczonych. Hakerów interesowały najnowsze idee i projekty dla sektora transportu i konstrukcji morskich.
Wśród zaatakowanych uczelni jest słynny Massachusetts Institute of Technology. Tego typu aktywności hakerów z tego zakątka świata obserwowana jest od kwietnia 2017 r. Władze chińskie zaprzeczają jakoby były zamieszane w proceder. (Wall Street Journal)
Polacy na kontynencie gotowi na chaotyczny Brexit. Pod hasłem ‘chaotyczny’ mamy na myśli Brexit bez umowy z Unią Europejską. Polski rząd po cotygodniowym spotkaniu gabinetu oświadczył, że w takim scenariuszu stale przebywający na terenie kraju Brytyjczycy dostana okres ochronny.
Brytyjczyków mieszkających w Polsce jest ok. 6 tys. W razie najgorszego scenariusza będą mieli 21 miesięcy – do 31 grudnia 2020 r. – na wystąpienie o status rezydenta.
A co z Polakami na Wyspach? Ich los nie jest taki oczywisty, ponieważ zależy od brytyjskich polityków, których przewidywalność w ostatnim czasie spadła. Znacząco. (Dayton Daily News)
Mieszkańców Irlandii Północnej zapraszamy do Polski. Do Brexitu zostało jeszcze 23 dni, więc trochę czasu zostało, a tutaj czekają na nich: gwarantowany okres przejściowy oraz – jak pisaliśmy niedawno – łatwiejszy, bardziej chłonny, rynek pracy.
To, co gwarantuje im Brexit bez umowy z Unią to – zdaniem Davida Strelinga, szefa służby cywilnej w Irlandii Północnej – wzrost bezrobocia i utrata 9,1 proc. wzrostu PKB w ciągu następnych 15 lat. Irlandczycy mogą się pocieszyć tym, że nie ma ryzyka wystąpienia braków żywności w sklepach. (Financial Times)
Wielka Brytania musi opóźnić Brexit. Tak twierdzi wpływowy brytyjski tygodnik The Economist.
I to nie do czerwca, bo znajdzie się w dokładnie takiej sytuacji, w jakiej jest obecnie, tyle że trzy miesiące później. Zdaniem redakcji Bruksela powinna naciskać na Londyn, aby datę Brexitu wyznaczyć najwcześniej na koniec 2019 r.
Jeśli Wielka Brytania zostanie na dłużej we wspólnocie europejskiej pytanie co z wiosennymi wyborami do Europarlamentu. Obecnie nie są zaplanowane, jednak w przypadku dłuższego zabawienia w Unii, będą musiały się odbyć.
Brytyjczyków można wysłać do urn i wziąć na przeczekanie – może do końca roku zapomną o tym całym Brexicie? (The Economist)
PS. Wielka Brytania w rankingu ODiN jest 52. (54 pkt). To po Belgii (48 pkt. i 73. pozycja) najgorszy wynik w Europie Zachodniej.
Jeśli chcesz dostawać newsletter 300SEKUND codziennie rano na swoją skrzynkę mailową, zapisz się tutaj: http://bit.ly/Newsletter300SEKUND .
Ta strona używa plików cookies. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce. Więcej informacji znajdziesz w naszej: Polityce Cookies