Planujemy ruszyć z całym systemem prefinansowania inwestycji w ramach KPO w lipcu – zapowiada Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. PFR ma dziś na te projekty około 10 mld zł ze zwrotów od firm, które w pandemii otrzymały pomoc w ramach tarcz finansowych.
Jeszcze w lipcu mają ruszyć transfery na pierwsze inwestycje w ramach Krajowego Planu Odbudowy (KPO), powiedział 300Gospodarce Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju. PFR ma zapewnić finansowanie projektów w trakcie ich realizacji – zanim nie pojawią się fundusze z UE.
To dlatego, że przekazanie Polsce środków unijnych jest uzależnione od spełnienia tzw. kamieni milowych. To dlatego, że środki z KPO są płacone „z dołu”. Oznacza to, że Polska może otrzymać środki dopiero po realizacji inwestycji, jeśli ich kształt zaakceptuje Komisja Europejska.
Prefinansowanie ruszy jeszcze w tym miesiącu
– Planujemy ruszyć w lipcu z całym systemem prefinansowania inwestycji w ramach KPO. Operacyjnie kończymy prace nad całym systemem wdrażania KPO. Zbudowaliśmy nadzwyczaj szybko – bo w zaledwie trzy miesiące – cały system informatyczny do obsługi KPO. Trwa podpisywanie umów z wszystkimi instytucjami, które są odpowiedzialne za realizację tych inwestycji. Za chwilę będziemy gotowi żeby KPO wystartowało – mówi Paweł Borys.
Plan rządowy zakłada, że PFR przeznaczy na inwestycje z KPO środki, które odzyskuje od firm wspieranych w pandemii z tarcz finansowych.
– Szacujemy, że spłaconych zostanie 25 mld zł, a już mamy ponad 10 mld, które mogą trafić na projekty z KPO. PFR jest operatorem KPO, mamy zapewnić bezpieczeństwo finansowe tego programu. Nie ma kwoty maksymalnej – przekażemy tyle, na ile będzie zapotrzebowanie. Jesteśmy przygotowani finansowo, nawet gdyby środki z UE miały zacząć płynąć dopiero na początku przyszłego roku – zapewnia prezes PFR.
Zdaniem Pawła Borysa jak najszybsze uruchomienie inwestycji z KPO ma znaczenie strategiczne dla utrzymania wzrostu PKB w przyszłym roku.
– Wchodzimy w okres spowolnienia gospodarczego, a sprawne rozpoczęcie inwestycji z KPO może podnieść PKB Polski w 2023 roku nawet o 1 punkt procentowy. Ma to więc istotne znaczenie dla zapobiegania recesji. KPO jest też jednym z ważnych instrumentów do ustabilizowania kursu złotego, co ma wpływ także na inflację. Chodzi o to, by spowolnienie miało łagodny charakter, żeby to było miękkie, a nie twarde lądowanie – mówi prezes Borys.
Rząd podpisał uchwałę o prefinansowaniu inwestycji z KPO przez Polski Fundusz Rozwoju 21 czerwca.
Minister Waldemar Buda przedstawił wówczas krótko model realizowania inwestycji z udziałem PFR:
– Te środki będą do dyspozycji tych resortów, które mają przygotowane już programy inwestycji. Po wpłynięciu wniosku, będą od razu procedowane.
Potencjał gospodarczy Polski się kurczy. Ale reformy mogą odwrócić ten trend