Po przyjęciu ustawy budżetowej na rok 2024, w ciągu pół roku potrzebna będzie jej nowelizacja, dostosowująca do realiów gospodarczych, uważa Ryszard Petru z Polski 2050.
W TVN24 polityka zapytano, czy do projektu budżetu zostaną wprowadzone autopoprawki, uwzględniające wydatki na zamrożenie cen prądu, gazu i ciepła.
– Taka jest idea. To musi być autopoprawka do tego budżetu, bo pamiętajmy – terminy lecą […]. Musimy budżet przyjąć do końca stycznia, czyli trzeba być pragmatycznym, czyli składamy stary budżet z autopoprawką, minimalną autopoprawką. Musimy go w ciągu kilku tygodni przyjąć, żeby nie było ryzyka rozwiązania parlamentu – powiedział Petru.
Dodał, że konieczna będzie nowelizacja ustawy budżetowej w przyszłym roku.
– Ten budżet będzie w znacznej mierze „PiS-owski” z elementami minimalnych autopoprawek. Moim zdaniem pół roku później trzeba będzie zrobić nowelizację budżetu, dostosowującą go do realiów gospodarczych, a nie tylko i wyłącznie „jechać” na tym budżecie PiS-owskim – stwierdził.
Czytaj także:
- Budżet pod lupą Komisji Europejskiej. Kotecki z RPP: czeka nas procedura nadmiernego deficytu
- W Wigilię nie zrobimy zakupów. Sejm przyjął nowelizację ustawy o handlu w niedziele
- Prezes PKO BP: To nowa ustawa powinna regulować zawieranie ugód do kredytów we frankach
- Zamrożenie cen prądu również w 2024 roku? Sejm ma się tym zająć, ma dwa projekty