Google „dogłębnie zbada przyczyny” dzisiejszej awarii, aby tak sytuacja się nie powtórzyła – powiedział 300Gospodace rzecznik Google komentując poniedziałkowe, ok. 45-minutowe wyłączenie części serwisów firmy.
W poniedziałek wczesnym popołudniem serwisy należące do Google – w tym Youtube, Poczta Gmail, Dysk Google, Kalendarz i inne – zostały wyłączone na kilkadziesiąt minut.
Ok 12:30 użytkownicy na całym świecie masowo zaczęli zgłaszali problemy z działaniem serwisów Google poprzez media społecznościowe.
Przed 13:00 czasu polskiego Google oficjalnie potwierdził, że awaria usługi Gmail dotknęła większość jej użytkowników. Po upływie kolejny 30 minut serwisy wróciły online.
Teraz Google zapowiada, że przyjrzy się przyczynom awarii.
„Dzisiaj o godz. 12:47 czasu środkowoeuropejskiego na około 45 minut doszło do wyłączenia systemu uwierzytelniania, spowodowanego problemem z naszym wewnętrznym mechanizmem przydzielania zasobów serwera. Usługi wymagające od użytkownika zalogowania się powodowały w tym czasie dużo błędów” – powiedział 300Gospodarce Adam Malczak, rzecznik Google w Polsce i Europę Środkowo-Wschodnią.
Jak dodał, problem z systemem uwierzytelniania został rozwiązany o godz. 13:32.
„Działanie wszystkich usług Google zostało już przywrócone. Przepraszamy wszystkich, których dotknęły te problemy. Przeprowadzimy dogłębne badanie przyczyn, aby upewnić się, że ta usterka już nie będzie mogła się powtórzyć” – powiedział Adam Malczak.