Zdaniem Andersa Tegnella, głównego epidemiologa Szwecji, kraj popełnił błędy w przygotowaniu strategii dotyczącej walki z epidemią koronawirusa. „Powinniśmy byli wprowadzić bardziej surowe restrykcje. W Szwecji zmarło zbyt wiele osób”, powiedział Tegnell.
„Gdybyśmy musieli zmierzyć się z tą chorobą raz jeszcze, wiedząc o niej to, co wiemy dziś, to prawdopodobnie zastosowalibyśmy rozwiązania pośrednie między tym, co faktycznie zrobiliśmy, a tym, na co zdecydowała się reszta świata” – powiedział Tegnell w rozmowie ze Sveriges Radio, na którą powołuje się Financial Times.
W przeciwieństwie do większości innych państw w Europie i na świecie, Szwecja walcząc z epidemią postawiła na rozwiązania liberalne – w państwie nie doszło do zamrożenia gospodarki ani ogólnokrajowej kwarantanny. W zamian Szwedzi starali się osiągnąć tzw. odporność stadną.
Wprowadzenie podobnych rozwiązań rozważano w Wielkiej Brytanii, ale ostatecznie wycofano się z tego pomysłu.
W Szwecji na COVID-19 zmarło jak dotąd w sumie 4468 osób – dla porównania w sąsiedniej Danii liczba zgonów wynosi obecnie 580, a w Norwegii – 237. Każde z tych dwóch państw ma populację mniejszą o ok. połowę w stosunku do Szwecji.
Czytaj także:
Szwecja: władze sanitarne zamknęły 5 restauracji, bo były zbyt zatłoczone