Banki cały czas nie podniosły oprocentowania depozytów do satysfakcjonującego poziomu uważa rząd. Jeżeli sektor nie zareaguje, w grę wchodzi regulacja na poziomie ustawowym
Oprocentowanie depozytów w bankach już wzrosło w ostatnich miesiącach. Ale nadal nie jest satysfakcjonujące – wskazuje rzecznik rządu, Piotr Müller. Jeżeli sektor bankowy nie zareaguje odpowiednio, to rząd rozważy wprowadzenie regulacji na poziomie ustawowym – wynika z jego wypowiedzi.
– Jeżeli sektor bankowy nie będzie miał dojrzałości do zareagowania w sytuacji, jaka jest teraz, to faktycznie rozważamy wprowadzenie regulacji na poziomie ustawowym. Tak zrobiliśmy np. w kontekście wakacji kredytowych – powiedział Müller w radiu Plus.
Pytany o wcześniejsze deklaracje dotyczące uregulowania oprocentowania depozytów, przypomniał, że „po tej reakcji wcześniejszej oprocentowanie depozytów wzrosło”.
– Natomiast dla nas ono nie jest satysfakcjonujące – dodał. – Ale też bierzmy pod uwagę, że my sektora bankowego nie zostawiamy z tymi wielkimi zyskami, które by wypracowywał, no bo na szczęście prowadziliśmy wakacje kredytowe. One kosztują też miliardy złotych, kosztują banki.
Zwrócił też uwagę, że wzrost liczby depozytów ma charakter inflacyjny.
– To ma też taki charakter antyinflacyjny, bo jeżeli ktoś zostawia swoje pieniądze na koncie oszczędnościowym, to ich nie używa w danym czasie. To ma dwa rodzaje działań, i to antyinflacyjne jest dla nas szczególnie istotne – powiedział.
Polecamy też:
- BNP Paribas: Szczyt inflacji dopiero przed nami, dwucyfrowy wzrost cen zostanie na długo
- Wakacje kredytowe zjadły zyski banków. Sektor bankowy miał potężną stratę w lipcu
- Oszczędzanie (nie) popłaca. Jak w rok inflacja pożarła nasze pieniądze
- Tyrowicz z RPP: Gospodarka woła o podwyżki stóp. Inflacja na poziomie 20%? Nie zaskoczyłaby