Nasza dzisiejsza sytuacja gospodarcza woła o podwyżki stóp procentowych. W jakiej wysokości, w jakim horyzoncie – to jest wszystko do zdecydowania – ocenia Joanna Tyrowicz, nowa członkini Rady Polityki Pieniężnej (RPP).
Zdaniem nowej członkini Rady, prof. Joanny Tyrowicz, dane nie wskazują że inflacja osiągnęła szczyt. Zapytana w rozmowie z radiem RMF FM, czy inflacja osiągnęła już w Polsce szczyt, odpowiedziała:
– Zgodnie z materiałami, które zostały udostępnione przez NBP na temat tego, co się dzieje z inflacją, to nie.
Spytana z kolei, do jakiego poziomu w takim razie wzrośnie inflacja, wskazała:
– Na dzisiaj ci, którzy oglądają te same dane, co bank {NBP – red.] mówią, że 20 proc. jest całkowicie w ramach… Chcę powiedzieć, że nie byłaby to liczba, która zaskoczyłaby na dzisiaj analityków. Ale to nie jest moja prognoza, tylko przytaczam: nie jest to liczba, która zaskoczyłaby na dzisiaj analityków.
Wskazała także, że uzasadnione mogą być dalsze podwyżki stóp procentowych, jednak pełna ocena będzie możliwa dopiero po zapoznaniu się z danymi, na podstawie których swoje decyzje podejmuje RPP.
– Jak zapoznam się z danymi, to będę miała dużo więcej do powiedzenia, niż mam na dzisiaj, natomiast ewidentnie nasza dzisiejsza sytuacja gospodarcza woła o podwyżki stóp procentowych. W jakiej wysokości, w jakim horyzoncie – to jest wszystko do zdecydowania – powiedziała Tyrowicz w RMF FM.
– Mamy silnie ujemne realne stopy procentowe, przyspieszającą inflację i cały czas relatywnie dobrą sytuację gospodarczą. Mandat NBP jest jasny: stopa inflacji powinna być blisko 2,5 proc., jest 16,1 proc. NBP nie ma tutaj swobody decydowania, czy chce czy nie chce podwyższać stóp procentowych – dodała.
Odniosła się także do tego, co oznacza dla konsumentów obecny poziom inflacji.
– To jest taka inflacja, że przez sześć lat nasze ceny będą dwa razy wyższe, niż są dzisiaj (…) Za sześć lat wszystko będzie kosztowało dwa razy tyle, co dzisiaj – oceniła.
O tym, że inflacja osiągnęła już szczyt mówił ostatnio prezes NBP Adam Glapiński. Na konferencji po wrześniowym posiedzeniu Rady stwierdził, że inflacja powinna teraz już spadać.
– Jeśli chodzi o samą inflację, okres wakacyjny to jest punkt zwrotny w naszej inflacji. Od tego wysokiego pułapu inflacja będzie stopniowo maleć, o ile nie nastąpią jakieś niespodziewane czynniki w rodzaju wybuchu wojny o Tajwan – powiedział Adam Glapiński w czwartek 8 września.
Polecamy też:
- Joanna Tyrowicz powołana do RPP. Senat podjął decyzję
- Glapiński: podwyżka stóp procentowych w październiku o 25 punktów, albo wcale
- Duża podwyżka stóp w strefie euro. EBC walczy z inflacją [AKTUALIZACJA]
- Pracownicy chcą podwyżek, to reakcja na inflację. Ale firmy nie kwapią się, by spełnić te żądania