Ceny warzyw będą jeszcze rosnąć? To prawdopodobne w obliczu problemów z importem z krajów, które dotychczas zapewniały podaż świeżych papryk, czy pomidorów na przednówku. Dla Polski to szczególnie zła wiadomość: warzywa u nas i bez spadku importu drożały znacznie szybciej, niż średnio w Unii Europejskiej.
Od końca lutego media alarmują o szybko rosnących cenach warzyw i owoców, szczególnie papryki i cebuli. Problem dotyczy nie tylko polskich bazarów i sklepów, ale całej Europy. Atak zimy w Maroku i południowej Hiszpanii ograniczył tamtejszą produkcję. A to z kolei spowodowało duży spadek eksportu z tamtych rynków.
Polecamy także: Polacy mogą być bogatsi od Brytyjczyków za kilka lat. Tak uważa lider Partii Pracy
Boleśnie odczuła to zwłaszcza Wielka Brytania, gdzie około 95 proc. warzyw sprzedawanych teraz pochodzi z importu. Napięcia na Wyspach są tak duże, że największe sieci handlowe wprowadziły reglamentację. Szerzej pisaliśmy o tym tutaj.
Ceny warzyw w Polsce w górę
Jakub Jakubczak, analityk Banku BNP Paribas w rozmowie z Polską Agencją Prasową powiedział, że niedoborów z importu nie uzupełnia produkcja krajowa. A to ze względu na wysokie ceny energii, używanej do upraw szklarniowych. Niedobory już powodują wzrost cen warzyw w Polsce, gdzie dodatkowym czynnikiem jest jeszcze kurs złotego.
Jakubczak zwrócił uwagę, że zgodnie z danymi Eurostatu obecnie rynek warzyw jest w trendzie wzrostowym. Wskazał, że w styczniu 2023 r. ceny warzyw w Polsce były średnio o 20,9 proc. wyższe niż w styczniu 2022 r., o ok. 36 proc. wyższe niż w styczniu 2021 r. i o 30 proc. wyższe niż w 2020 r.
W przypadku niektórych warzyw, takich jak ziemniaki, papryka, pomidory, cebula czy ogórki odnotowywane są nawet kilkudziesięcioprocentowe wzrosty cen w okresie styczeń-luty 2023 r. w porównaniu z analogicznym okresem w latach 2022 i 2021.
– Ceny hurtowe ziemniaków w okresie 01-02.2023 były wyższe o 85 proc. niż w analogicznym okresie 2022 roku i o ok. 260 proc. wyższe niż w 2021 roku – zauważa Jakubczak. W przypadku cebuli było to odpowiednio prawie 110 proc. i 250 proc. wzrostu cen w hurcie, dla papryki o 66 proc. i 85 proc., a dla pomidorów o 84 proc. i 54 proc.
Warzywa w Polsce zdrożały bardziej, niż w UE
Zdaniem eksperta, można spodziewać się obniżki sezonowej, ale jej skala może być dużo niższa niż w ubiegłych latach. Ocenił, że sytuacja na rynku warzyw będzie w dużej mierze zależna od odbudowy podaży z Hiszpanii i północnej Afryki, zbiorów w Polsce i Europie w 2023 r. oraz od tego, kiedy pojawią się w Polsce warzywa szklarniowe.
– Niemniej, znaczących spadków cen wynikających z sezonowości powinniśmy spodziewać się prawdopodobnie dopiero w II połowie bieżącego roku – podkreślił ekspert.
Ale nawet spadek cen w drugim półroczy nie zmieni długoletniego trendu wzrostu cen warzyw w Polsce.
Według danych Eurostatu Polska jest na szóstym miejscu w Unii Europejskiej pod względem tempa wzrostu cen warzyw. Indeks cen, w którym punktem odniesienia są ceny z 2015 r. jest wyższy tylko w przypadku Węgier, Litwy, Estonii, Rumunii i Bułgarii. Ceny warzyw w Polsce w takim ujęciu są obecnie o 68 proc. wyższe niż w 2015 r. Dla porównania średnia dla całej UE to 41,8 proc.
Jak się kształtowały ceny warzyw w Polsce i w UE pokazuje wykres poniżej. Porównaliśmy też wzrost cen w Polsce to cen w Wielkiej Brytanii.
Ceny warzyw w Wielkiej Brytanii, gdzie niedobór tego towaru jest obecnie wyjątkowo jaskrawy, w ciągu ostatnich ośmiu lat rosły znacznie wolniej, niż średnia unijna. I dużo wolniej niż w Polsce. Wzrost przyspieszył dopiero w pierwszej połowie 2022 roku.
opracowanie własne/PAP
Polecamy:
- Susza kosztuje nas miliardy. Jak zmiany klimatu uderzają w rolnictwo
- Miejskie rolnictwo pomoże wykarmić 9 mld ludzi w 2050 i nie zniszczyć przy tym planety
- Tak szkodzi zanieczyszczenie żywności. Lista chorób robi wrażenie
- Jak zmniejszyć marnotrawstwo żywności. Technologia może w tym pomóc
- Tania wódka w Polsce: ceny alkoholu rosną wolniej, niż żywności. A spożycie mocno w górę
- Galopująca inflacja na Węgrzech. Ceny żywności w górę o prawie 45%