Bundeswehra zanotowała 15-proc. wzrost liczby kandydatów do wojska w porównaniu z rokiem poprzednim. To daje nadzieję na to, że rosnące zainteresowanie służbą pokryje deficyty kadrowe.
Według ministra obrony narodowej Niemiec Borisa Pistoriusa armia notuje rosnącą liczbę zgłaszających się kandydatów.
– Jest coraz więcej ludzi, którzy zgłaszają się dobrowolnie, ponieważ właśnie chcą służyć swojej ojczyźnie – powiedział Pistorius.
Jeszcze w roku ubiegłym armia niemiecka zgłaszała tendencję spadkową, podaje niemiecki tygodnik Die Zeit. Wtedy miało się zgłosić do Bundeswehry raptem 23 tys. rekrutów. To wynik o 7 proc. niższy od tego z 2022 roku.
Nowy model służby wojskowej
Minister obrony narodowej stawia na nowy model służby wojskowej, który przedstawił na czerwcowej konferencji prasowej. Celem tych działań jest przyciągnięcie więcej osób do Bundeswehry. Przede wszystkim mowa o dobrowolnej służbie wojskowej.
Mężczyźni i kobiety będą otrzymywać zaproszenie do służby. Otrzymają ankietę, która dla mężczyzn będzie obowiązkowa do wypełnienia, kobiety mogą to zrobić dobrowolnie. Na podstawie wypełnionych już ankiet będą odbywać się kolejne etapy. Nowa procedura zakłada podstawowy okres służby trwający 6 miesięcy. Po tym czasie absolwenci mogą sobie dobrowolnie przedłużyć służbę o maksymalnie 23 miesiące.
Dzięki tym zmianom z jednego rocznika liczącego 400 tys. młodych ludzi będzie można wyselekcjonować od 2025 roku 5 tys. osób rocznie, podaje Die Zeit. W przyszłości ta liczba będzie rosnąć.
Wprowadzenie obowiązkowej służby wojskowej w Niemczech wymagałoby zmian w Konstytucji. Jednak minister obrony narodowej nie oczekuje, że w tej kadencji udałoby się to zmienić. Mimo to zdaniem ministra rejestracja do służby wojskowej jest kwestią priorytetową.
– Potrzebuję szybkiego rozpoczęcia rejestracji do służby wojskowej, ponieważ jesteśmy zagrożeni. Dlatego teraz planujemy wprowadzić to dla mężczyzn, kobiety dołączą jak najszybciej – dodał Pistorius.
Projekt ustawy ma być gotowy na jesień, a minister spodziewa się, że wejdzie w życie przed przerwą letnią 2025 roku, „może nawet w pierwszym kwartale”.
Po zniesieniu w 2011 roku obowiązkowej służby wojskowej niemiecka armia zmaga się obecnie z ogromnymi brakami kadrowymi. Nowy model Pistoriusa ma na celu odbudować niemieckie wojsko. Obecnie personel Bundeswehry liczy 260 tys. osób, z czego 180,5 tys. stanowią żołnierze, a 80,7 tys. – cywile.
Polecamy:
- Przed szczytem NATO Niemcy nie będą się wstydzić. Odrobili lekcję z wydatków na obronność
- Niemcy nie radzą sobie z atakami nożowników. Po śmierci policjanta zawrzało
- Za mało środków dla Bundeswehry. Niemiecki szef obrony krytykuje plany okrojonego budżetu
