W trakcie panelu „Więcej niż transport. Nowe perspektywy zastosowań dla wodoru” zorganizowanego podczas konferencji „Czas na wodór” grono ekspertów starało się określić które z możliwych zastosowań technologii wodorowej mogą być szczególnie ważne w przyszłości.
Zdaniem Macieja Malskiego-Brodzickiego, kierownika Działu Rozwoju Innowacyjnych Metod Zarządzania Programami w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, wodór może w przyszłości stanowić źródło wytwarzania energii elektrycznej w tych rejonach, które jeszcze nie są podłączone do sieci elektrycznej. Jednak aby takie rozwiązanie mogło być realnie wykorzystywane należy zwiększyć wydatki na badania i rozwój, zwłaszcza w obszarze magazynowania energii.
Z kolei prof. Tadeusz Uhl z Wydziału Inżynierii Mechanicznej i Robotyki AGH widzi potencjalne zastosowanie wodoru w transporcie ciężkim – zwłaszcza kolejowym i drogowym – gdzie, jego zdaniem, nie znajdą zastosowania baterie. Jednak podkreśla również, że dopóki nie dojdzie do zmian w myśleniu o technologiach wodorowych i nie potraktuje się ich jako produktu dla biznesu, to nie uda się ich rozpowszechnić:
„W technologiach wodorowych potrzebna nam jest innowacja, ale biznesowa. Musimy udowodnić, że wodór jest business case’em (…) jak ktoś będzie widział, że na tym zarobi, to zainwestuje i to jest oczywistość.”
Prof. Paweł Kulesza z Wydziału Chemii Uniwersytetu Warszawskiego również docenił potencjał paliwa wodorowego do napędzania większych jednostek – np. lokomotyw, autobusów i samochodów ciężarowych. Z drugiej strony wyraził swój brak wiary w możliwość komercyjnego wykorzystania wodoru do napędzenia samochodów osobowych i przestrzegł, że rozwiązania oparte o wodór mogą okazać się nieopłacalne.
Z kolei Zbigniew Sługocki, pełnomocnik spółki H. Cegielski-Poznań, ocenił, że wodór może także znaleźć zastosowanie w przemyśle zbrojeniowym – np. do napędzania okrętów podwodnych, w szczególności znajdujących się w dużej odległości od portu.