Ceny w sklepach detalicznych wzrosły średnio o 20,8 proc. r/r w lutym. Dwucyfrowe wzrosty miały miejsce także w styczniu i grudniu ubiegłego roku. Analitycy podkreślają, że na 17 badanych kategorii zdrożała dosłownie każda.
Na 17 monitorowanych kategorii wszystkie ponownie podrożały dwucyfrowo – wynika z realizowanego cyklicznie raportu pt. „Indeks cen w sklepach detalicznych”, autorstwa UCE Research i Wyższych Szkół Bankowych (WSB).
Jak wynika z analizy ponad 72,6 tys. cen detalicznych, w lutym br. codzienne zakupy zdrożały średnio o 20,8 proc. r/r. Dwucyfrowe podwyżki dotknęły każdą z 17 monitorowanych kategorii. Na szczycie drożyzny znalazł się nabiał – 30,9 proc. r/r. W pierwszej piątce widać też pieczywo, chemię gospodarczą, karmę dla zwierząt i art. dla dzieci – odpowiednio 29,8 proc., 28 proc., 27,3 proc. i 23,3 proc. r/r.
Z kolei wśród kategorii, które najmniej podrożały, są m.in. środki higieny osobistej – 10,3 proc., słodycze i desery – 12,5 proc., a także ryby – 17,6 proc. r/r.
Drożeje dosłownie wszystko
Autorzy badania zwracają też uwagę na to, że zbliżające się święta będą drogie. I zapewniają, że przed Wielkanocą nie można spodziewać się wyhamowania dynamiki wzrostu cen w sklepach. Do tego dodają, że wciąż jesteśmy przed szczytem drożyzny.
Analiza cen detalicznych w sklepach wykazała również, że na 17 badanych kategorii podrożała dosłownie każda. I znowu wszystkie wzrosty były dwucyfrowe. Wynosiły od 10,3 proc. do 30,9 proc. r/r. (w styczniu – od 10,8 proc. do 27,9 proc., a w grudniu – od 10,3 proc. do blisko 36 proc.).
– Ponowny wzrost dynamiki cen, po nieznacznych spadkach, był przewidywalny, z uwagi na podwyżkę płacy minimalnej o blisko 12 proc. w styczniu 2023 r. Ponadto, jak pokazują dane GUS-u, przeciętne miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw poszło w górę o 13,5 proc. r/r. Dla niektórych firm handlowych było to istotną przyczyną podniesienia cen. Nie bez znaczenia są też wysokie opłaty za prąd i gaz. W tym roku przestała obowiązywać tarcza antyinflacyjna, co oznacza powrót do wyższych stawek VAT na gaz, paliwa i energię elektryczną – powiedziała dr Justyna Rybacka z Wyższej Szkoły Bankowej w Gdyni, cytowana w komunikacie.
Święta będą drogie
Jak stwierdza dr Robert Orpych z WSB w Chorzowie, w najbliższym czasie, a już na pewno przed Wielkanocą, nie można się spodziewać wyhamowania dynamiki wzrostu cen w sklepach.
– Co więcej, poziom przekraczający 20 proc. pozostanie z nami na dłużej. Jednocześnie ekspert podkreśla, iż porównujemy obecne ceny z zeszłorocznymi, które i tak były już bardzo wysokie. Dlatego w perspektywie rocznej można przewidywać, że w końcu dynamika wzrostu cen zmniejszy się, bo kolejne pomiary będą się odnosić do coraz wyższych wartości z ub.r. To jednak nie przełoży się na obniżki w sklepach. Ceny nadal będą rosły, tylko wolniej, a Polacy będą płacili coraz więcej za poszczególne produkty – czytamy dalej w komunikacie.
Badanie dotyczyło 17 kategorii i blisko 100 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku. Łącznie zestawiono ze sobą ponad 72,6 tys. cen detalicznych z ponad 37 tys. sklepów należących do 61 sieci handlowych.
Więcej o drożyźnie piszemy tutaj:
- Jeść zdrowo będzie coraz drożej. W tym roku ceny owoców i warzyw będą dużo wyższe
- Ceny warzyw ostro w górę. Polska znów w europejskiej czołówce
- Energia droga, a ciepło ucieka. NIK: Administracja nie stanęła na wysokości zadania
- Inflacja zasiadła przy wigilijnym stole. Tradycyjne potrawy droższe o kilkadziesiąt procent
- ARP: w październiku krajowy węgiel 2-3-krotnie droższy niż przed rokiem
