W ramach Krajowego Planu Odbudowy zaplanowano 56 inwestycji, z których około 43 może nie zostać zrealizowana na czas, oceniają eksperci. To może spowodować, że Polska nie otrzyma refinansowania dla tych projektów z Unii Europejskiej.
O sprawie pisze Polska Agencja Prasowa. Według Łukasza Kościjańczuka, eksperta firmy doradczej CRIDO, z którym rozmawiali dziennikarze PAP, wiele z projektów, które mają być finansowane z KPO nie zostało nawet rozpoczętych. Kościjańczuk przypomina, że KPO dla Polski przewiduje 56 inwestycji i 55 reform, których celem jest wzmocnienie polskiej gospodarki po pandemii Covid-19.
Rozmówca PAP tłumaczy, że opóźnienie w realizacji może oznaczać, że ukończenie projektów nie będzie możliwe do 31 sierpnia 2026 roku. Wtedy upływa ich termin. Wówczas Polska nie otrzyma refinansowania, ponieważ głównym warunkiem otrzymania środków jest ukończenie i zamknięcie inwestycji.
Łukasz Kościjańczuk mówi o rewizji KPO, która jego zdaniem jest niezbędna. Może objąć nawet połowę przedsięwzięć. Proces przygotowania i rewizji przez Brukselę może potrwać nawet kilka miesięcy.
Zdaniem Kościjańczuka, w najbardziej zaawansowanym stadium są przedsięwzięcia, których część prefinansuje Polski Fundusz Rozwoju. Jest to Komponent A, czyli odpowiedzialność i konkurencyjność gospodarki. W ramach tego komponentu realizowana jest m.in. reforma zagospodarowania przestrzennego, czy inwestycje dotyczące łańcucha dostaw żywności i rozwoju przetwórstwa spożywczego, czytamy w artykule PAP.
Gdzie są największe opóźnienia
Zdaniem eksperta najgorzej mają się inwestycje Komponentu D, dotyczącego zdrowia. Blisko 98 proc. z nich jest zagrożonych. Wśród prac nierozpoczętych znajduje się między innymi transformacja cyfrowa służby zdrowia czy rozwój szpitali powiatowych.
Bądź na bieżąco z najważniejszymi informacjami subskrybując nasz codzienny newsletter 300Sekund! Obserwuj nas również w Wiadomościach Google.
– Ich łączna wartość to 19,3 mld zł, z czego uruchomiono te za niespełna 300 mln zł – mówi Kościjańczuk cytowany przez PAP.
Polska w ramach KPO ma otrzymać prawie 60 mld euro (268 mld zł), w tym 25,3 mld euro (113,3 mld zł) w postaci dotacji i 34,5 mld euro (154,8 mld zł) w formie preferencyjnych pożyczek.
Pieniądze były do tej pory blokowane przez Komisje Europejską. KE miała wątpliwości co do przestrzegania praworządności w Polsce za rządów Prawa i Sprawiedliwości.
W tym tygodniu zapadną dwie decyzje, które uwolnią do 137 mld euro dla Polski. Zapowiedziała to podczas konferencji prasowej w piątek 23 lutego przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen.
Polecamy:
- Rząd wesprze samorządy w poprawie cyberbezpieczeństwa. Będzie kontynuacja ważnego programu
- KE sprawdza, czy Polska łamie zasady praworządności. Czym to grozi? [EXPLAINER]
- Rozwój gospodarczy jest polską racją stanu. „Polska bez KPO będzie rozwijać się wolniej”
- Dokąd trafiają pieniądze ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2? Specjalny fundusz wciąż tylko w planach