W komentarzu redakcyjnym brytyjski dziennik Financial Times stwierdza, że polska i węgierska siłą w negocjacjach z UE jest iluzoryczna.
Zaplanowany na ten tydzień szczyt unijny w Brukseli może zdominować brak zgody Polski i Węgier na ustanowienie zabezpieczeń związanych z przestrzeganiem rządów prawa w nowym, siedmioletnim budżecie Unii Europejskiej, co zablokuje w praktyce fundusz odbudowy po pandemii koronawirusa warty łącznie 1,8 bln euro.
Jak piszą redaktorzy Financial Times, pozycja Polski i Węgier jest w tej sytuacji słaba i szkodzi im samym. “Przegranymi będą ludzie, których oba nacjonalistyczne rządy udają, że chronią przed rzekomo apodyktycznymi liberalnymi elitami UE”.
Dziennik zauważa, że Polska i Węgry są znaczącymi beneficjentami funduszy unijnych, a zamrożenie części wydatków funduszu odbudowy pozbawi oba kraje ogromnych wypłat.
Pozostałe kraje mogą obejść polskie i węgierskie weto i przyjąć oddzielny fundusz odbudowy, który nie obejmuje sprzeciwiających się państw, choć będzie to czasochłonne i niełatwe – pisze FT.
Redaktorzy uważają, że UE powinna jednak przygotowywać się na tę ewentualność, żeby pokazać, że nie podda się szantażowi ze strony “krajów członkowskich, które nie szanują zapisanych w traktatach zobowiązań do przestrzegania demokratycznych standardów”.
Według FT wspólnota powinna też przyjąć oddzielną regulację, która wymaga przestrzegania rządów prawa w zamian za wypłaty z kasy UE, czego Polska i Węgry nie mogą zablokować.
Dziennik zauważa też, że głosy dotyczące wyjścia Polski z UE są prawdopodobnie zagraniem politycznym skierowanym do Angeli Merkel, dla której tak dużym priorytetem była jedność UE, że przymknęła oko na nadużycia władzy w Warszawie i Budapeszcie.
“UE musi zająć twarde stanowisko, a kanclerz [Niemiec] musi wybrać stronę”, pisze FT.
Jakie wydarzenia mogą wstrząsnąć światem w 2021 roku? Saxo Bank prezentuje 10 „szokujących prognoz”