PKB w Polsce w III kwartale wzrósł o 3,6 proc. rok do roku, wynika z finalnego odczytu GUS. To nieco więcej, niż wskazywał szacunek. Ale dane o strukturze wzrostu nie są optymistyczne.
Dynamika wzrostu PKB wyniosła w III kwartale 2022 roku 3,6 procent w ujęciu rocznym, podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). To o 0,1 pkt. proc. więcej, niż wskazywał szybki szacunek.
Według danych odsezonowanych, w porównaniu z poprzednim kwartałem PKB w Polsce wzrósł o 1 proc.
Finalny odczyt potwierdził więc dane z wstępnego szacunku: w minionym kwartale Polska uniknęła technicznej recesji.To sytuacja, w której PKB spada dwa kwartały z rzędu.
Dla przypomnienia: w II kwartale gospodarka skurczyła się o 2,1 proc. w porównaniu z pierwszym kwartałem. W ujęciu rocznym wzrost PKB wyniósł wówczas 5,8 proc.
Szczegółowe dane o strukturze wzrostu pokazują jednak, że dalsze perspektywy wzrostu gospodarczego w Polsce nie są optymistyczne. Popyt w Polsce spada. W III kwartale zmalały zarówno konsumpcja prywatna, jak i inwestycje.
Wzrost jest, ale perspektywy są słabe
Jak podaje GUS, na wynik PKB wpłynął na wzrost popytu krajowego. Ukształtował się on na poziomie 3,1 proc. w minionym kwartale.
Ale i wzrost popytu krajowego i jego poszczególnych składowych był niższe w porównaniu z ubiegłym kwartałem.
Spadła m. in. dynamika konsumpcji prywatnej: do poziomu wzrostu o 0,9 proc. w porównaniu z 6,4 proc. przed kwartałem. Na taką możliwość wskazywały zresztą niedawne słabe dane o sprzedaży detalicznej.
Ale zmniejszyła się też dynamika inwestycji. W II kwartale 2022 roku wynosiła 6,6 procent. W ubiegłym kwartale już tylko 2 procent.
Zdaniem analityków mBanku, odczyt wskazuje, że znacząco wzrosły szanse, że w konsumpcji może niedługo wręcz nastąpić recesja:
🇵🇱 PKB w III kwartale wzrósł o 3,6% (poprzednio podawane 3,5%). Nie sam spadek, lecz kompozycja jest zaskakująco. Bohaterem spadków nie są zapasy, lecz znaczące obniżenie konsumpcji i inwestycji. Znacząco wzrosły szanse, że za moment zobaczymy recesję w konsumpcji. pic.twitter.com/3AyrI2urNQ
— mBank Research (@mbank_research) November 30, 2022
Na to, że kolejne dane o PKB mogą nie być pozytywne, wskazywali też przed odczytem analitycy Banku Millennium.
– Niższa dynamika PKB to w głównej mierze efekt spowolnienia wzrostu konsumpcji prywatnej, na którą negatywny wpływ mają wysokie stopy procentowe i inflacja (…). Perspektywy gospodarki pozostają jednak negatywne. Dynamika PKB silnie obniży się w najbliższych kwartałach – pisali w swojej prognozie.
Polecamy też:
- Zaskakująco duży wzrost PKB. Dane GUS rozstrzygnęły: nie mieliśmy technicznej recesji
- Na te dane czekają dziś ekonomiści. Niektórzy liczą na niespodziankę
- Sprzedaż detaliczna ostro hamuje. To zła prognoza dla PKB
- Pod koniec roku gospodarka jeszcze wyhamuje. Tak przewidują analitycy Banku Handlowego
- OECD wieszczy hamowanie polskiej gospodarki. Inflacja ma być wysoka, a stopy jeszcze wzrosną