Prosimy naszych partnerów lotniczych o zaprzestanie sprzedaży biletów wakacyjnych, aby ograniczyć napływ pasażerów – napisał w liście otwartym dyrektor generalny lotniska Londyn-Heathrow, jednego z największych portów w Europie.
Lotniska europejskie nie radzą sobie z gwałtownym zainteresowaniem podróżami lotniczymi po pandemii koronawirusa. O tym, że pracowników w sektorze lotniczym jest za mało, informowaliśmy wielokrotnie na łamach naszego portalu. Skutkuje to masowymi odwołaniami lotów i strajkami w liniach lotniczych.
Na dramatyczną sytuację zareagował właśnie John Holland-Kaye, dyrektor generalny lotniska Heathrow, największego hubu lotniczego w Londynie.
Jak wynika z komunikatu wystosowanego przez port, linie lotnicze, firmy obsługi naziemnej i lotnisko mogą łącznie obsłużyć w okresie letnim nie więcej niż 100 tys. podróżnych. Holland-Kaye wylicza, że mają nadmiar w postaci 4 tys. pasażerów dziennie.
– Prosimy więc naszych partnerów lotniczych o zaprzestanie sprzedaży biletów wakacyjnych, aby ograniczyć napływ pasażerów – napisał.
– Dokonując tej interwencji teraz, naszym celem jest ochrona lotów dla ogromnej większości pasażerów na Heathrow tego lata i zapewnienie, że każdy, kto podróżuje przez lotnisko, będzie miał bezpieczną podróż i dotrze do miejsca docelowego z bagażami – dodał.
PLL LOT też odwołują połączenia. To efekt trudnej sytuacji na lotniskach