Przewodniczący Unii Chrześcijańsko-Demokratycznej (CDU) Friedrich Merz opowiada się za wstrzymaniem napływu ludności z Syrii i Afganistanu. Szef partii przedstawia propozycję zmian w prawie migracyjnym.
Friedrich Merz określa politykę migracyjną oraz reakcję koalicji na śmiertelny atak nożem w zeszły piątek w niemieckim mieście Solingen w Zachodnich Niemczech jako „za mało, za wolno, za mało ambitnie!”. Uważa on, że czas najwyższy na zmianę paradygmatu w polityce migracyjnej Niemiec.
Lider CDU zarzuca koalicji rządzącej, składającej się z SPD-FDU i Zielonych, że nie dostrzega ona problemu ani nie ma woli do przeciwstawienia się mu. Zdaniem Merza nielegalna oraz słabo kontrolowana imigracja do Niemiec nie może być dłużej tematem tabu. W związku z tym ma na to swój pomysł, który opisuje tygodnik Die Zeit.
Propozycja Merza na rozwiązanie problemu migracyjnego
Szef CDU proponuje dokonanie szybkich zmian w prawie. W planie ma przedyskutowanie ich na najbliższym posiedzeniu Bundestagu we wrześniu. Apeluje także do kanclerza Olafa Scholza aby postulat ten przegłosować bez dyscypliny partyjnej. W tym głosowaniu CDU szczególnie liczy na poparcie członków SPD.
Pomysł Merza przywodzi jest porównywany do kompromisu azylowego z lat dziewięćdziesiątych. Wtedy też CDU z SPD współpracowały razem w zmianie prawa azylowego. Jednak postulaty Merza mogą wydać się niemożliwe do osiągnięcia dla większości posłów w parlamencie, ponieważ domaga się on nie tylko deportacji ale także zakazu przyjmowania uchodźców z Syrii i Afganistanu. Jak zapowiedziała koalicja rządząca zmiany w prawie migracyjnym muszą być zgodne z konstytucją oraz kartą praw człowieka ONZ, wskazał na to rzecznik rządu Steffen Hebestreit.
Koalicja rządowa na czele z Scholzem widzi jednak potrzebę reform i zapowiada prace nad tzw. trójkątem działań. Chodzi o zaostrzenie i przyspieszenie deportacji, zwiększenie środków na walkę z ekstremizmem islamskim i ograniczenie prawa do posiadania broni. Ale wśród koalicjantów jest jeszcze wiele wewnętrznych sporów w tej sprawie, podaje Die Zeit.
Polecamy:
- Pracownicy z Polski napędzają gospodarkę wschodnich landów Niemiec. Są wyliczenia
- Oddaj nóż, dostaniesz Netflixa. Nowy pomysł niemieckiej policji
- Niemiecki rząd chce ściągnąć specjalistów z zagranicy. Pracodawcom się to nie podoba
- Problem migracji klimatycznych na świecie będzie narastał. „Niestety to zjawisko przyspiesza” [WYWIAD]