Narodowy Bank Polski (NBP) będzie dążyć do powiększania swoich zasobów złota, wskazuje prezes banku, Adam Glapiński. Ale skala i tempo zakupów będą zależały m.in. od dynamiki zmian oficjalnych aktywów rezerwowych oraz bieżących warunków rynkowych.
Według stanu na koniec sierpnia 2021 roku zasób złota NBP wyniósł 7,402 mln uncji, tj. 230,2 tony. W skarbcach NBP znajduje się 104,9 ton złota, co odpowiada 3,371 mln uncji.
Kotwica zaufania w czasach kryzysu
Złoto to „najbardziej rezerwowym” z aktywów NBP, powiedział Adam Glapiński, odpowiadając na pytania czytelników portalu DoRzeczy.pl. Dywersyfikuje ono „ryzyko geopolityczne i stanowi swoistą kotwicę zaufania, szczególnie w czasach napięć i kryzysów”.
Dlatego też polski bank centralny, kontynuując dotychczasową politykę, będzie dążyć do powiększania swoich zasobów złota.
Jednak skala i tempo zakupów będą uzależnione od bieżących warunków rynkowych, a także od dynamiki zmian innych oficjalnych aktywów rezerwowych.
Plany NBP
Wielkość zasobu złota utrzymywanego przez NBP jest zasadniczo kształtowana przez strategiczne zakupy kruszcu do rezerw, ostatnio dokonane w latach 2018-2019.
„Należy jednak mieć na uwadze, że w układzie miesięcznym dane dotyczące rezerw złota NBP”, wskazał prezes banku.
Przykładowo, na koniec lipca zasób złota wyniósł 7,392 mln uncji, a w czerwcu 7,452 mln uncji. Tego rodzaju zmiany, z reguły rzędu kilkuset czy kilkudziesięciu tysięcy uncji, „są związane z realizacją procesu inwestycyjnego i nie odzwierciedlają strategicznych decyzji dotyczących zarządzania rezerwami złota NBP” – poinformował Adam Glapiński.
Polskie rezerwy w Banku Anglii
Dodał, że blisko połowa zasobu złota, czyli 104,9 ton, jest przechowywana w skarbcach NBP. Pozostałe 125,4 tony jest utrzymywane na rachunkach za granicą. Jest to przede wszystkim tzw. rachunek allocated w Banku Anglii, w Londynie.
Bank Anglii nie tylko oferuje usługi przechowywania sztab złota, ale także organizuje rynek jego obrotu. Oprócz NBP rachunki prowadzi tam też większość podmiotów aktywnych na rynku złota.
Dzięki temu, „nasze zasoby mogą być aktywnie inwestowane, np. w ramach tzw. transakcji lokacyjnych” – dodał Adam Glapiński.
Czytaj też:
- Miedziowa interwencja Chin, słaby dolar pobudzający złoto, pallad drogi jak nigdy – co słychać na rynku surowców?
- Podwyżka stóp potrzebna już teraz. Ale skup obligacji NBP mógłby prowadzić nadal
- Franklin Templeton: Złoto powinno dalej drożeć, ale czas przyjrzeć się spółkom skoncentrowanym na kruszcu
