Braki kadrowe na lotniskach i w liniach lotniczych w całej Europie powodują strajki pracowników. W efekcie wiele lotów zostaje opóźnionych i odwołanych. Na co w przypadku anulowanego lotu może liczyć pasażer?
O trudnej sytuacji na europejskich lotniskach informujemy na łamach naszego portalu regularnie od wielu tygodni. Branża lotnicza nie radzi sobie ze wzmożonym zainteresowaniem podróżami lotniczymi po pandemii, bo nie jest na to przygotowana pod względem kadrowym. W czasie pandemii z pracy w sektorze mogło odejść nawet 600 tys. osób. Zatrudnienie kolejnego pracownika na lotnisku także wymaga czasu.
Czytaj także: To będzie lato paraliżu na lotniskach w całej Europie. Wyjaśniamy, dlaczego
Trudności nie uniknęło również warszawskie Lotnisko Chopina, na którym od lipca większość lotów jest opóźniona o więcej niż 15 minut.
A my – mimo szalejącej inflacji i wysokich cen – chętniej niż zazwyczaj wybieramy się na zagraniczne wakacje. Bo to także pierwsze od dwóch lat lato bez większych restrykcji transportowych, sezon – wydawać by się mogło – nienaznaczony na razie pandemią.
Lato strajków na lotniskach
Złe warunki pracy i niewielka płaca oferowane przez podmioty lotnicze spowodowały strajki w największych liniach lotniczych, takich jak Ryanair, Wizz Air czy easyJet. Głośno było także o ogromnym proteście pracowników naziemnych Lufthansy i konieczności odwołania przez te linie tysiąca lotów jednego dnia.
Skutek? Wielu sfrustrowanych pasażerów koczujących w terminalach. Inni muszą z kolei wracać do domów, bo ich lot został właśnie odwołany – o czym dowiedzieli się w ostatniej chwili, nierzadko po przybyciu na lotnisko.
Rzeczywiście, jak wynika z informacji RadarBox, firmy zajmującej się śledzeniem lotów, tylko w ostatnim kwartale (od kwietnia do czerwca) odwołano w Europie nawet dwa razy więcej lotów niż w USA. I tylko w czerwcu nie odbyło się blisko 7900 lotów z Francji, Niemiec, Włoch, Hiszpanii i Wielkiej Brytanii.
Odwołanie niektórych połączeń ma za zadanie zmniejszyć „wąskie gardło” i unormować rozkłady lotów.
Co mogą zrobić pasażerowie?
Przewoźnicy nie są w stanie zamiatać problemu odwołanych lotów pod dywan. Skala utrudnień w Europie jest tak duża, że linie lotnicze w oficjalnych komunikatach ostrzegają pasażerów o występujących zakłóceniach. Apelują m.in. o ograniczenie się wyłącznie do zabrania bagażu podręcznego, ze względu na zwiększone ryzyko zaginięcia walizek.
Co w sytuacji odwołania lotu mogą zrobić pasażerowie? Jak wskazuje firma konsultingowa Brandscope, rozwiązaniem, na które Polacy chętnie stawiali w czasie pandemii, gdy wybierali się w podróż, było ubezpieczenie turystyczne na wypadek rezygnacji z wyjazdu.
W 2021 roku osiągnięto nawet rekordową sprzedaż tego typu polis. Sprzedano ok. 75 tys. umów, obejmujących ochroną ok. 225 tys. turystów (dane firmy pomocowej Mondial Assistance). Szacuje się, że 2022 rok przyniesie jeszcze większe zainteresowanie takimi ubezpieczeniami.
Co jednak, kiedy wykupiliśmy lot, ale nie wykupiliśmy ubezpieczenia? Linie lotnicze mocno naciskają na przyjęcie rekompensaty za odwołany lot w postaci vouchera, odpowiadającego 120 proc. wartości biletu – do wykorzystania na kolejne przeloty. Taka sytuacja skutkuje zrzeczeniem się dalszych roszczeń klienta wobec przewoźnika i nie jest opłacalną formą zwrotu poniesionych kosztów. W wielu przypadkach pasażer, któremu odwołano lot, musi przecież opłacić, na przykład, dodatkowy nocleg. Nie zawsze będzie mógł także wybrać się na kolejny urlop i skorzystać z vouchera.
Warto jednak wiedzieć, że wybór formy zwrotu zależy od pasażera. Dlatego jeśli klient nie zgadza się na przelanie środków na voucher, może zgłosić się do linii lotniczej z intencją odzyskania pieniędzy. Jeśli pomimo wybrania przez pasażera zwrotu kosztu biletu w gotówce, przewoźnik odmawia zwrotu w takiej formie, w pierwszej kolejności należy złożyć oficjalną reklamację do przewoźnika w tej sprawie.
W takich sytuacjach można skorzystać ze wsparcia prawników, specjalizujących się w dochodzeniu takich roszczeń. Albo zgłosić się do Rzecznika Praw Pasażerów, funkcjonującego przy Urzędzie Lotnictwa Cywilnego (ULC).
Co mówi prawo?
Jak czytamy na stronie Rzecznika Praw Pasażerów ULC, w przypadku gdy przewoźnik odwołuje lot – niezależnie od przyczyny – pasażerowie mają prawo wyboru pomiędzy trzema opcjami. Są to:
- Zwrot pełnego kosztu biletu w terminie 7 dni. Zwrot przysługuje za część lub części nieodbytej podróży ale też za część lub części już odbyte, jeżeli lot nie służy już dłużej jakiemukolwiek celowi związanemu z pierwotnym planem podróży pasażera. Gdy jest to odpowiednie, zwrot obejmuje też lot powrotny do pierwszego miejsca odlotu, w najwcześniej możliwym terminie.
- Zmiana planu podróży. Zmiana ma być na porównywalnych warunkach, do ich miejsca docelowego, w najwcześniejszym możliwym terminie.
- Zmiana planu podróży, na porównywalnych warunkach, do ich miejsca docelowego – ale w późniejszym terminie dogodnym dla pasażera, w zależności od dostępności wolnych miejsc.
Opóźnienia lotów, za mało ludzi do obsługi. Lotnisko Chopina też ma problem