Orlen podpisał umowę z bp na dostawy 6 mln ton ropy naftowej z norweskich złóż na Morzu Północnym. Pokryje to ok. 15 proc. rocznego zapotrzebowania całej Grupy Orlen na ten surowiec. Umowa została zawarta na 12 miesięcy.
Jak podaje Orlen, umowa jest tak skonstruowana, aby zapewnić Grupie Orlen elastyczność dostaw, a ładunki ropy naftowej będą, w zależności od zapotrzebowania, kierowane do portu w Gdańsku lub litewskiego portu w Butyndze. Pierwszy tankowiec z zakontraktowaną ropą zawinie do gdańskiego portu we wrześniu 2024 r.
Ropa ze złóż Morza Północnego
– Współpraca z bp, stabilnym i uznanym partnerem, jest ważnym elementem dywersyfikacji portfela surowców Grupy Orlen. Co istotne, ropa, którą pozyskamy w ramach tego kontraktu, jest nie tylko stabilna jakościowo i pochodzi z bliskich geograficznie złóż Morza Północnego, ale też jej właściwości pozwalają osiągać dobre uzyski i są dobrze dostosowane do technologii przerobu w naszych rafineriach. To z kolei przekłada się na ekonomikę funkcjonowania zakładów produkcyjnych. W ramach współpracy z bp będziemy uważnie przyglądać się także innym potencjalnym perspektywom dla wspólnych projektów – powiedział prezes Orlenu Ireneusz Fąfara, cytowany w komunikacie.
– Umowa na zaopatrywanie Grupy Orlen w ropę naftową ze złóż norweskich jest ważnym krokiem biznesowym dla bp w Polsce. Pozwala także zwiększyć bezpieczeństwo energetyczne Polski i całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej. Dzięki naszemu zespołowi handlowemu możemy dostarczać nie tylko surowiec z Morza Północnego, lecz także uzyskać dostęp do wielu innych gatunków ropy, które wykorzystuje Orlen. Liczymy także na współpracę z Orlenem nad przyszłymi projektami mającymi na celu przyspieszenie transformacji energetycznej – stwierdził z kolei prezes bp Polska Bogdan Kucharski.
Ze złóż na Morzu Północnym Orlen odbiera gatunki ropy Forties i Brent z Wielkiej Brytanii oraz Oseberg, Johan Sverdrup, Troll, Grane, Brent i Ekofisk z Norwegii. Pozyskuje także gatunki WTI, Bakken i Mars wydobywane w Stanach Zjednoczonych. W ramach dywersyfikacji koncern przyjmuje również dostawy ropy z Zatoki Perskiej oraz ropy Forcados i Bonny Light sprowadzane przez Orlen z Afryki Zachodniej.
To też może Cię zainteresować:
- Ten kraj rozwija się najszybciej na świecie. Bogactwo może mu zapewnić ropa naftowa
- Europa zapłaci za konflikt na Bliskim Wschodzie? „Iran sięga nie tylko po rakiety, manipuluje też handlem”
- PERN ma w planach kolejne zbiorniki paliwowe. Ale chce być też bardziej zielony [WYWIAD]
- Orlen chce produkować paliwo z odpadów spożywczych. Właśnie uruchomił nową instalację