Przygotowanie koncepcji wydzielenia elektrowni węglowych z Polskiej Grupy Energetycznej potrwa dłużej niż wcześniej planowano. Decyzja w tej sprawie może zapaść w IV kwartale tego roku, poinformował wiceprezes PGE Maciej Górski. Firma czeka na ruch ze strony rządu.
– Przedłużyliśmy termin realizacji prac nad wydzieleniem aktywów węglowych przez PwC. Mamy nadzieję, że koncepcje kierunkowe poznamy w III kwartale, a w IV kwartale nastąpią najpierw konsultacje z administracją rządową i operatorem sieci przesyłowej, a następnie ze stroną społeczną. Na końcu efekty tych prac pozna opinia publiczna – powiedział Górski podczas konferencji prasowej.
Według niego, ewentualny brak wydzielenia aktywów węglowych z grup energetycznych wpłynie na brak możliwości pozyskania części equity na inwestycje rozwojowe. W efekcie trzeba będzie zrewidować ambicje inwestycyjne.
– Z naszego punktu widzenia najgorsza jest niepewność i stan zawieszenia, w którym właśnie się znajdujemy. Dlatego zależy nam na tym, żeby decyzja w sprawie wydzielenia nastąpiła jak najszybciej – dodał wiceprezes PGE ds. finansowych Przemysław Jastrzębski.
Wydzielenie aktywów według rządu
O wydzieleniu aktywów węglowych ze spółek energetycznych mówi się w Polsce od kilku lat. Poprzedni rząd zakładał, że elektrownie węglowe i kopalnie węgla brunatnego trafią do Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego. Miał to być podmiot w 100 proc. kontrolowany przez Skarb Państwa.
W tej formie projekt nie jest kontynuowany. Jednak w maju 2024 roku przy Ministerstwie Aktywów Państwowych powstał zespół do spraw wydzielenia aktywów węglowych ze spółek z udziałem Skarbu Państwa sektora energetycznego. Według ministra aktywów państwowych Jakuba Jaworowskiego, koncepcja wydzielenia aktywów powinna wyklarować się w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy.
Polecamy także:
- Na to czekają firmy energetyczne. W rządzie powstaje specjalny zespół
- PGE: Wydzielenie elektrowni węglowych będzie nowym otwarciem. Do decyzji o atomie jest bardzo daleko
- Historycznie niskie zużycie węgla w UE. Polska i Niemcy wciąż produkują go najwięcej
- Prąd z węgla będzie hamować polski przemysł. Eksperci apelują do premiera