Amerykańska firma Bechtel ma pierwsze kontrakty z polskimi firmami, które wezmą udział w projekcie budowy pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. To Energoprojekt-Katowice, Prochem i Summa Linguae.
Bechtel tworzy razem z Westinghouse konsorcjum odpowiedzialne za budowę elektrowni w Lubiatowie-Kopalinie na Pomorzu. Zgodnie z założonym harmonogramem, pierwszy blok elektrowni jądrowej ma być gotowy w 2033 roku.
Energoprojekt-Katowice będzie świadczyć usługi w zakresie regulacji i standardów oraz wsparcia w wydawaniu pozwoleń środowiskowych. Zadaniem firmy Prochem będzie zapewnienie wsparcie w pozyskiwaniu dokumentacji pozwoleniowej, podaje Bechtel.
Amerykanie zatrudnili też polską firmą do wykonywania tłumaczeń przy projekcie. Tym zajmie się Summa Linguae.
Interesuje cię energetyka i ochrona klimatu? Zapisz się na 300Klimat, nasz cotygodniowy newsletter
– Bechtel od 70 lat jest liderem realizacji projektów z zakresu energetyki jądrowej. Jedną z najważniejszych lekcji z tego okresu jest fakt, że kluczowe znaczenie dla powodzenia projektu mają właśnie partnerstwa na poziomie lokalnym. Pierwsza elektrownia jądrowa w Polsce wzmocni bezpieczeństwo energetyczne i pobudzi rozwój gospodarczy kraju – skomentował Jared DeMeritt, dyrektor projektu w Bechtel, cytowany w komunikacie.
– Potencjalny zasięg tego projektu jest niezwykły i tworzy perspektywę szerokiej współpracy z polskim łańcuchem dostaw. Mamy nadzieję, że do grona polskich dostawców dołączą wkrótce kolejne firmy – dodała Margaret Jackson, menedżer ds. łańcucha dostaw w Bechtel.
Oprac. Kamila Wajszczuk
Czytaj także:
- Energetyka jądrowa na fali wznoszącej. Na prowadzenie wychodzą azjatyckie potęgi
- Gdzie powstanie pierwsza polska elektrownia jądrowa? Resort klimatu: to ostateczna decyzja
- Choczewo nie chce zmiany lokalizacji elektrowni jądrowej. „Jesteśmy przeciwko głupocie”
- Budowa elektrowni atomowej opóźniona? „Prąd popłynie w 2033 roku”