Około 274 tys. nowych ogłoszeń o pracę opublikowali pracodawcy w czerwcu 2024 roku, wynika z analizy danych z 50 portali rekrutacyjnych. To mniej niż przed rokiem, ale spadek liczby ofert wyraźnie wyhamowuje, podkreślają eksperci firmy doradczej Grant Thornton.
Grant Thortnon opublikował właśnie comiesięczną analizę sytuacji na rynku pracy. Wynika z niej, że liczba ofert opublikowanych w czerwcu była o zaledwie 2 proc. mniejsza w stosunku do analogicznego miesiąca 2023 roku. Wtedy pojawiło się 280 tys. ofert.
– Przypomnijmy, że jeszcze jesienią spadki sięgały nawet 27 proc. Co więcej, trend kolejny miesiąc z rzędu poszedł w górę, tzn. średnia roczna dynamika z ostatnich trzech miesięcy wzrosła w czerwcu z -12 proc. do -6 proc. – komentują autorzy opracowania.
Jednocześnie w porównaniu z majem 2024 roku, liczba ofert wzrosła o 12,7 tys., co sugeruje sezonowy wzrost zatrudnienia.
– Widać więc, że sytuacja na rynku pracy powoli stabilizuje się. Spadki liczby ofert pracy są nadal są widoczne, ale do dodatnich odczytów jest już coraz bliżej. Jest to zbieżne z naszymi prognozami makroekonomicznymi, zgodnie
z którymi roczna dynamika zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w drugim półroczu wyjdzie na plus po ostatnich ujemnych dynamikach – podają autorzy opracowania
Wzrost liczby ofert w medycynie
Eksperci przypominają, że polski rynek pracy od dwóch lat zmaga się z wyzwaniami takimi jak skutki wojny na Ukrainie, wysoka inflacja i stopy procentowe. Ale sytuacja w poszczególnych branżach nie jest jednorodna. Niektóre sektory doświadczają wzrostu liczby ofert pracy, podczas gdy inne notują spadki.
I tak branża medyczna zanotowała największy wzrost, z liczbą ofert większą o 13 proc. w porównaniu do zeszłego roku. Podobny wzrost, choć nieco mniejszy, zanotowano wśród pracowników fizycznych, gdzie liczba ofert wzrosła o 7 proc.
Gdzie liczba ofert spadła najbardziej
Największe spadki w liczbie ofert pracy dotknęły branże takie jak HR, IT oraz prawo. W HR liczba ofert spadła o 32 proc., w IT o 30 proc., a w sektorze prawnym o 24 proc. Te spadki mogą być wynikiem restrukturyzacji firm oraz zmieniających się potrzeb rynku.
W czerwcu 2024 roku pracodawcy nieco zmniejszyli liczbę benefitów oferowanych w ramach ogłoszeń o pracę. Średnia liczba benefitów na ofertę wyniosła 6,5, co mimo spadku, nadal jest wysokim poziomem. Najczęściej oferowane są szkolenia, pakiety medyczne i karty sportowe.
– Spadająca drugi miesiąc z rzędu liczba benefitów zawieranych przez pracodawców w ofertach pracy nieco rozczarowuje. Przypomnijmy, że w kwietniu odnotowaliśmy historyczny rekord, czyli 6,9 benefitu przypadającego średnio na jedną ofertę. To był sygnał sugerujący, że popyt na pracowników się odradza i pracodawcy muszą coraz mocniej konkurować o najlepszych pracowników – komentuje dane Magdalena Marcinowska z Grant Thornton, cytowana w komunikacie.
– Od tego czasu lista benefitów w ofertach nieco się skurczyła, więc wydaje się, że tamten wniosek był przedwczesny i wyraźnego zaostrzenia konkurencji na razie nie widać. Obecnie pakiet zachęt pozapłacowych jest mniej więcej na poziomie długookresowej średniej – dodaje Marcinkowska.
Liczba wymagań stawianych kandydatom również spadła. Obecnie na jedną ofertę pracy przypada około 5,3 wymagań, z których najczęściej wymieniane są doświadczenie zawodowe (75 proc. ofert) i dyspozycyjność (42 proc.). Wymaganie wykształcenia i znajomości języków obcych utrzymuje się na poziomie 36 proc.
Polecamy:
- Nierówności majątkowe na świecie nadal wysokie. Oto lista państw, w których są one największe
- Resort finansów ma wątpliwości wobec kredytu 0%. „Może doprowadzić do wzrostu cen mieszkań”
- Nowe dane o inflacji w czerwcu. GUS podał szczegóły, oto, co najbardziej zdrożało
- Ceny w sklepach na razie rosną powoli. Ale to się może szybko zmienić