Od 1 października rodzice złożyli 353,3 tys. wniosków w ramach programu „Aktywny Rodzic”. Najpopularniejszym świadczeniem okazało się „aktywnie w żłobku”. Wybrało je 167,4 tys. osób.
Drugie pod względem popularności jest świadczenie „aktywni rodzice w pracy”. W tym przypadku złożonych zostało 96,2 tys. wniosków. Natomiast świadczenie „aktywnie w domu” przyciągnęło 89,5 tys. osób.
Nabór do programu „Aktywny Rodzic” ruszył wraz z październikiem. Rodzice dzieci od 12. do 35. miesiąca życia mogą ubiegać się o jedno z trzech świadczeń. Ale w trakcie obowiązywania programu możliwe jest wielokrotne zmienianie rodzaju wsparcia. Wnioski składa się do ZUS wyłącznie przez internet.
„Aktywnie w żłobku” najpopularniejsze
Z najnowszych danych (stan na 30 października) wynika, że najpopularniejszym świadczeniem jest „aktywnie w żłobku”. O ten rodzaj wsparcia do tej pory złożono 167,4 tys. wniosków na 170,2 tys. dzieci.
– „Aktywnie w żłobku” zastępuje obecne dofinansowanie w wysokości do 400 zł do opłaty za pobyt w instytucjach opieki nad dziećmi w wieku do lat trzech. Jest kierowane do rodziców dzieci, które korzystają ze żłobka, klubu dziecięcego albo dziennego opiekuna. Wsparcie wynosi do 1500 zł miesięcznie na dziecko lub do 1900 zł miesięcznie na dziecko z niepełnosprawnością, o ile ma odpowiednie orzeczenie o niepełnosprawności – mówi Wojciech Dąbrówka, rzecznik prasowy ZUS.
Placówki muszą dopilnować formalności
Jak podkreśla przedstawiciel Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, ważne by żłobki na czas uzupełniły dane swoich podopiecznych w ministerialnym rejestrze. ZUS będzie przelewał świadczenie na rachunki podmiotów prowadzących placówki opieki.
– Żeby świadczenie trafiło we właściwej wysokości do żłobków, placówki opieki muszą dopilnować obowiązków informacyjnych. To szczególnie ważne po wprowadzeniu nowego świadczenia, które jest znacznie wyższe od poprzedniego dofinansowania żłobkowego – wskazuje Wojciech Dąbrówka.
Każdy żłobek i klub dziecięcy musi na bieżąco aktualizować dane swoich klientów w rejestrze prowadzonym przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Dzienny opiekun lub np. gmina, która go zatrudnia, uzupełnia wykaz, również prowadzony przez ministerstwo. Na aktualizację danych mają 5 dni roboczych na początku każdego miesiąca. Chodzi o informacje o wysokości opłaty za pobyt dziecka w placówce za poprzedni miesiąc oraz wszelkie zmiany danych dzieci, rodziców i rachunku bankowego placówki.
– Szczególnie ważne przy wypłacie „aktywnie w żłobku” będą informacje o wysokości czesnego i o tym, czy dziecko nadal uczęszcza do placówki. Po podniesieniu dopłaty z ZUS taka praktyka mogłaby doprowadzić do błędów w wypłatach. Dlatego Zakład apeluje do żłobków, by wprowadzały kwoty opłat faktycznie ponoszonych przez rodziców. Placówka musi też pamiętać, by na bieżąco wypisać dziecko, gdy przestaje do niej uczęszczać. Spóźnienie z tą informacją może opóźnić przyznanie rodzicowi innego wsparcia z programu „Aktywny Rodzic”, bo w danym miesiącu można pobierać na dziecko tylko jedno świadczenie – informuje rzecznik prasowy ZUS.
Wypłaty z programu „Aktywny rodzic” rozpoczną się na przełomie listopada i grudnia. „Aktywnie w żłobku” ZUS przekaże na rachunki placówek opieki. A pozostałe rodzaje wsparcia, czyli „aktywni rodzice w pracy” i „aktywnie w domu” trafią prosto na konta rodziców.
Polecamy też:
- Niewielu rodziców szczepi dzieci przeciwko HPV. Eksperci tłumaczą z czego to wynika
- Coraz więcej aktów przemocy wobec dzieci w Niemczech. Najczęściej sprawcami byli rodzice
- Polacy chętnie oszczędzają na przyszłość dzieci. Najczęściej odkładają pieniądze w banku
- Internet to nieprzyjazne miejsce dla dzieci. Eksperci apelują o nowe regulacje