Polska poradzi sobie z odcięciem dostaw rosyjskiej ropy. Chociaż całkowite wstrzymanie importu ropy naftowej z Rosji będzie dużym wyzwaniem – ocenia szef PERN, Igor Wasilewski.
Według niedawnych zapowiedzi, rząd planuje odejście od rosyjskiej ropy do końca tego roku. Przygotowania do odejścia od tego surowca są więc już w toku.
Jeśli Rosja odetnie dostawy ropy naftowej do Polski, „jestem przekonany, że dzięki przeprowadzonym w ostatnich latach inwestycjom, zrealizujemy wszystkie konieczne zadania w tym obszarze” – powiedział Wasilewski w rozmowie z ISBnews podczas Europejskiego Kongresu Gospodarczego (EKG) w Katowicach.
PERN SA to spółka Skarbu Państwa zajmująca się logistyką naftową. Szef tej spółki, Igor Wasilewski, udzielił wywiadu portali ISB News, w którym wskazuje, że Polska jest przygotowana na ewentualne wstrzymanie dostaw rosyjskiej ropy.
Odcięcie ropy z Rosji
Odejście od importu rosyjskiej ropy naftowej niewątpliwie zmieniłoby sposób funkcjonowania grupy kapitałowej PERN – wskazuje Wasilewski.
– Mieliśmy już próbkę takiej sytuacji w trakcie tzw. kryzysu chlorkowego, kiedy ropa naftowa rurociągiem ‚Przyjaźń’ nie płynęła przez 46 dni. Teraz doświadczenie, które zdobyliśmy trzy lata temu, trzeba będzie przełożyć na stałą praktykę i działać nawet na wyższych obrotach przez 365 dni w roku – mówił szef PERN w rozmowie z ISB.
Wasilewski mówił także o tym, jak potencjalne wstrzymanie dostaw wpłynęłoby na funkcjonowanie Naftoportu w Gdańsku:
– Przepustowość Naftoportu wynosi około 36 mln ton ropy rocznie, z czego ok. 27 mln ton zużywają rafinerie w Płocku i Gdańsku, a reszta może być zagospodarowywana przez stronę niemiecką. Wstrzymanie dostaw ze Wschodu będzie niewątpliwie dużym wyzwaniem logistycznym, które będzie wymagało precyzyjnego zarządzania ruchem tankowców, tak aby surowiec mógł być sprawnie i na bieżąco rozładowywany.
Dodatkowym problem jest to, że ropa z różnych miejsc ma odmienne właściwości fizykochemiczne. To sprawia, że efektywność i metody spalania czy przetwarzania w rafineriach są odmienne np. dla ropy rosyjskiej i tej z krajów Bliskiego Wschodu.
– Tutaj kluczowe będą zbiorniki na ropę naftową, zarówno po stronie PERN, jak i w samych rafineriach, żeby na instalacje mogły trafiać odpowiednie mieszanki. Przypomnę, że w ciągu ostatnich dwóch lat oddaliśmy do eksploatacji aż 7 nowych zbiorników na ropę naftową o pojemności prawie 600 tys. m3 – wyjaśnił szef PERN.
Czytaj też:
- UE chce odejść od rosyjskiego gazu. Plan KE pozwoli zmniejszyć jego zużycie o 2/3 do końca roku
- 10 kroków do uniezależnienia się od gazu z Rosji. To powinna zrobić Europa
- Embargo na ropę. Czy UE mogłaby się obejść bez paliwa z Rosji?
- Polska obejdzie się bez węgla z Rosji, a od gazu odejdziemy w kilka miesięcy