Lotnisku Chopina i Warszawa-Modlin grozi po 1 maja paraliż w funkcjonowaniu ruchu lotniczego i ograniczenie liczby operacji lotniczych o ok. 2/3. Czy to samo może spotkać lotniska w Krakowie, Katowicach czy Gdańsku?
W poniedziałek (26 kwietnia) odbyły się kolejne rozmowy kontrolerów ruchu lotniczego i Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej. Nie przyniosły one rezultatów. Kolejna tura negocjacji jest zaplanowana na środę (27 kwietnia) na godz. 12.
Po 1 maja, w razie zrealizowania się „czarnego scenariusza” i odejścia większości warszawskich kontrolerów, Lotnisku Chopina i portowi w Modlinie może grozić paraliż, a liczba operacji w rejonie Warszawy ma zostać zredukowana o 2/3 do, w sumie, 90 dziennie. Pojawiają się pytania, czy podobny scenariusz może spotkać lotniska regionalne. W trzech pierwszych kwartałach 2021 roku to właśnie one obsłużyły większość, bo ponad 7 mln pasażerów na niespełna 13 mln podróżnych w polskich portach lotniczych.
Jak dowiadujemy się w kilku portach regionalnych, poza obszarem TMA Warszawa (czyli rejonem dwóch warszawskich lotnisk, objętym nadzorem kontrolerów) nie ma sporów, a konflikt kontrolerów z PAŻP-em dotyczy jedynie Warszawy. Można więc przypuszczać, że w lotniskach regionalnych rejsy będą odbywały się bez zakłóceń.
– Spór dotyczy kontrolerów z Warszawy – odpowiada nam na pytanie o zagrożenie dla regionalnych portów lotniczych rzeczniczka PAŻP, Agata Król.
Podobnego zdania jest Piotr Adamczyk, rzecznik Katowice Airport i zarazem przedstawiciel Związku Regionalnych Portów Lotniczych. Jak dodaje, jedyna trasa z Katowic, która po 1 maja może zostać zawieszona to ta do… Warszawy.
– Zgodnie z zapewnieniami PAŻP odpowiednia obsada kontrolerów w Pyrzowicach jest i będzie zapewniona. Obecnie jedynym kierunkiem na którym obserwujemy opóźnienia związane z trwającym w PAŻP kryzysem są połączenia z Pyrzowic do Warszawy. Aktualnie jest to także jedyna trasa z Katowice Airport, która od 1 maja może zostać zawieszona – mówi w rozmowie z 300Gospodarką rzecznik Katowice Airport.
Jak dodaje, w przypadku braku porozumienia pomiędzy kierownictwem PAŻP a Związkiem Zawodowym Kontrolerów, obsługę dolotów i odlotów z lotnisk w południowej Polsce w tym m.in. z Katowic i Krakowa, może przejąć czeska kontrola ruchu lotniczego.
– W związku z prawdopodobnymi, dużymi ograniczeniami w przestrzeni powietrznej na Mazowszu, spodziewamy się dodatkowych rejsów. Od polskiej czarterowej linii lotniczej Enter Air dostaliśmy zapytanie dotyczące możliwości rozszerzenia ich bazy w Pyrzowicach o trzy Boeingi 737, które stacjonują na Lotnisku Chopina w Warszawie. Przewoźnik chce przenieść do Katowice Airport około 100 warszawskich operacji, które były zaplanowane na maj – podsumowuje Adamczyk.
Więcej o strajku kontrolerów pisaliśmy w tych artykułach:
- Paraliż lotów z Warszawy. Algorytm zdecyduje, kto poleci, a kto nie
- Strajk kontrolerów. Ryanair składa skargę na Polskę za faworyzowanie LOT-u
- Dokąd polecimy po 1 maja? Mamy wykaz konkretnych połączeń – w większości należą do LOT-u
- Co z lotniskiem w Modlinie? Po 1 maja Ryanair poleci stamtąd… w dwa miejsca
- Strajk kontrolerów. Bez porozumienia Okęcie czeka paraliż. Znamy szczegóły
- Czy kontrolerów lotów można zastąpić wojskiem i zagranicą? Wyjaśniamy
- Wciąż bez porozumienia z kontrolerami. Minister: Są bardzo dobrze wynagradzani
- Ile zarabiają kontrolerzy ruchu lotniczego i dlaczego protestują? Wyjaśniamy