Transformacja energetyczna, zachodząca we współczesnych gospodarkach, może być szansą dla polskiego rynku finansowego – uważa szef Komisji Nadzoru Finansowgo, Jacek Jastrzębski.
– Zielona transformacja jest dużym wyzwaniem, ale może być dużą szansą dla polskiego rynku kapitałowego – mówił Jacek Jastrzębski, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego (KNF) podczas Europejskiego Kongresu Finansowego 2022 w Sopocie.
Według szefa KNF rynek kapitałowy mógłby odciążyć banki w finansowaniu zielonych inwestycji. Dziś, jak mówił, to właśnie banki grają tu pierwsze skrzypce. Ale ze względu na obecne otoczenie gospodarcze będą być może musiały się zmierzyć z niższą wyceną, co może oznaczać ograniczenie ich zdolności finansowania inwestycji. I to jest właśnie szansa dla polskiego rynku kapitałowego.
– Pójście teraz w kierunku innowacji finansowych, wpisujących się w zielone finanse (…) służących finansowaniu na wielką skalę przejściu ku technologiom zeroemisyjnym – to jest kierunek, w którym należy działać – powiedział.
– Przedsiębiorstwa, które będą w stanie zaoferować takie rozwiązania, osiągną sukces i dobrze, by Polska w tym wyścigu wzięła udział – dodał Jastrzębski.
Szef KNF wskazał jednak na ryzyka związane z zielonymi inwestycjami – przede wszystkim związane z greenwashingiem czy bezpieczeństwem uczestników rynku.
Finansowanie zielonej transformacji
– Główne wyzwanie, z jakim się mierzymy, polega na tym, że w tych niesprzyjających warunkach mamy do czynienia z gigantycznymi potrzebami inwestycyjnymi i to w bardzo kapitałochłonnych dziedzinach. Mam tu na myśli dwa główne trendy: przejście do gospodarki zeroemisyjnej oraz odbudowę przez UE i USA potencjału produkcji przemysłowej – mówił Jastrzębski na EKF.
Na konieczność szerszego uczestnictwa sektora prywatnego w finansowaniu pierwszej z tych przemian zwracają uwagę m. in. banki inwestycyjne i think tanki.
Np. Teresa Czerwińska, wiceprezeska Europejskiego Banku Inwestycyjnego, oceniała wielkość koniecznego zaangażowania sektora prywatnego na ok. cztery piąte wszystkich nakładów na zielone inwestycje.
– Same nakłady inwestycyjne związane z zieloną transformacją – czyli celami ujętymi w Fit for 55 – to ok. 340 mld euro rocznie. Jeśli dodamy do tego nakłady związane z luką cyfrową to dochodzi kolejne 125 mld euro rocznie. Tak znaczne nakłady nie są możliwe tylko z finansowania publicznego – potrzebne są także środki prywatne. Dlatego w naszej strategii stosujemy tzw. dźwignię finansową – każde 1 euro zainwestowane przez nas ma mobilizować co najmniej 4 euro kapitału prywatnego – mówiła na konferencji Impact’21.
Dane dotyczące wielkości wymaganych inwestycji w tym sektorze przedstawił ostatnio także publiczny think tank Polski Instytut Ekonomiczny. Jak wskazują ekonomiści z PIE, inwestycje z zieloną transformacje są konieczne, by uniknąć drastycznego spadku PKB w przyszłości, na skutek ocieplenia klimatu.
Fit for 55 czy trwanie przy węglu? Obie opcje będą Polskę kosztować dziesiątki miliardów