Pilny zakup 4,5 mln ton węgla – takie zadanie dostały spółki Skarbu Państwa od premiera. Mają na to czas do końca sierpnia.
– Premier Mateusz Morawiecki wydał decyzję nakazującą spółkom skarbu państwa pilny zakup łącznie 4,5 mln ton węgla, który ma być wykorzystywany przez gospodarstwa domowe – podaje Onet. Portal dotarł do decyzji, którą w środę 13 lipca miał podpisać premier.
Jak wynika z dokumentu, prezes Rady Ministrów polecił dwóm spółkom (PGE Paliwa oraz Węglokoks) zakup 4,5 mln ton węgla energetycznego. Mają to zrobić do 31 sierpnia 2022 roku. Na sprowadzenie węgla do kraju mają czas do końca października.
Węgiel ma być kupiony do wykorzystania przez gospodarstwa domowe, w których energia grzewcza pochodzi właśnie z opalania węglem.
Na krajowym rynku węgla brakuje od dłuższego czasu. A jeśli jest dostępny, to jest bardzo drogi. To rodzi obawy o bezpieczeństwo energetyczne tysięcy gospodarstw domowych, w których pali się węglem.
Więcej o sytuacji pisaliśmy w tych artykułach:
-
- Komu będą przysługiwać dopłaty do węgla? Prezydent podpisał ustawę
- Dopłaty do węgla uchwalone. Mają pomóc wziąć w karby gwałtownie rosnące ceny na rynku
- Powrót do węgla, zamrożenie cen uprawnień CO2. Polski premier apeluje do Unii Europejskiej
- Ceny węgla znów wzrosną? Krajowe wydobycie nie zwiększa się, mimo dużego popytu
Jak donosi Onet, PGE Paliwa ma w ciągu półtora miesiąca zakupić 2,5 mln ton, a Węglokoks 2 mln ton węgla energetycznego o „parametrach zbliżonych do parametrów jakościowych wykorzystywanych przez gospodarstwa domowe”. Według informacji portalu, finansowanie zakupu nastąpi ze środków z Funduszu Przeciwdziałania COVID-19.
Jaki brak węgla? Ja widzę, że chyba jest go w nadmiarze. Moja instalacja mikrofotowoltaiki w najbardziej słoneczne dni ma odbiór prądu tylko na poziomie połowy macy, a wielu znajomych mówi, że w ogóle im nie odbierają. Podczas gdy 5 km dalej jest duży zakład, który dziennie pobiera więcej prądu niż całe obok 15 tysięczne miasteczko. Oczywiście prądu z węgla. Jaki problem przeinstalowania lokalnej sieci aby tan nadmiar prąd z mikroinstalacji fotowoltaicznych szedł do tego zakładu. Zamiast wykazywać brak odbioru. To tylko 5 km. Po prostu mają za dużo węgla. W skali kraju do będą miliony ton węgla, które są spalane zamiast odbiór energii z instalacji fotowoltaicznej.