Banki i SKOK-i przesłały do Biura Informacji Kredytowej (BIK) w czerwcu zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę wyższą o 51,8 proc. niż rok wcześniej, podało Biuro. Liczba wniosków wzrosła o prawie 25 proc. r/r do 27,45 tys., natomiast w ujęciu miesięcznym – wzrosła o 1,7 proc.
Średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego wyniosła w czerwcu br. 442,83 tys. zł i była wyższa o 15,9 proc. r/r, a w porównaniu do poprzedniego miesiąca wzrosła o 1,7 proc., podano.
– Popyt na kredyty mieszkaniowe, po zakończeniu przyjmowania wniosków w ramach programu „Bezpieczny kredyt 2 proc.”, jest obecnie niższy o około 30-40 proc. niż w II półroczu 2023 roku. Pomimo obaw nie spadł on jednak do poziomu sprzed uruchomienia programu, bowiem pozostaje wyraźnie wyższy, w porównaniu z I półroczem ub.r. – skomentował główny analityk Grupy BIK Waldemar Rogowski, cytowany w komunikacie.
Czytaj też: Marzymy o domu, liczymy na kredyt. Tak mieszkają i chcieliby mieszkać Polacy
Istotnym czynnikiem wpływającym na poziom bieżącego odczytu Indeksu Popytu jest większa liczba wnioskodawców, która wzrosła z 22,01 tysięcy w czerwcu 2023 roku do 27,45 tysięcy w czerwcu tego roku, dodał.
Oczekiwana stabilizacja
– Ten około 25-proc. wzrost liczby osób wnioskujących jest w dużej mierze efektem ówczesnego „zamrożenia” popytu na kredyty mieszkaniowe w wyniku wysokiego poziomu stóp procentowych oraz realnego spadku wynagrodzeń, a także wstrzymywania się z wnioskowaniem o kredyt na rynkowych warunkach w oczekiwaniu na uruchomienie programu wsparcia. W efekcie mamy teraz efekt niskiej zeszłorocznej bazy, który częściowo odpowiada za czerwcowy nadal wysoki poziom Indeksu. Jednak efekt ten będzie stopniowo zanikał w kolejnych miesiącach na rzecz odwrotnego skutku, tj. wysokiej bazy II półrocza 2023 r. W rezultacie przyczyni się to do spadku wartości Indeksu w kolejnych miesiącach bieżącego roku – ocenił główny analityk Grupy BIK.
Według niego, brak nowego rządowego programu wsparcia spowoduje stabilizację liczby wnioskodawców na poziomie około dwudziestu paru tysięcy osób.
– Drugim ważnym aspektem determinującym poziom BIK Indeksu Popytu na kredyty mieszkaniowe jest wzrost średniej kwoty wnioskowanego kredytu do historycznie rekordowej wartości 442,83 tys. zł – to kwota o prawie 16 proc. wyższa niż w czerwcu 2023 r. Jest to efekt nadal rosnących cen nieruchomości, niewątpliwie sprzyja też temu wyższa zdolność kredytowa wynikająca z realnego wzrostu wynagrodzeń przy stabilnym poziomie stóp procentowych – wskazał także Rogowski.
Polecamy także
- Tak wzrośnie liczba udzielanych kredytów. Analitycy przewidują
- Nowe dane o kredytach mieszkaniowych. Efekt kredytu 2% wygasa, ale jest nowy powód wysokiej sprzedaży
- Najem mieszkań coraz mniej opłacalny. Ceny za metr rosną szybciej, niż czynsz