Rekordy temperatur w 2024 roku wywołały dyskusję wśród naukowców, czy nastąpiło przyspieszenie kryzysu klimatycznego, czy to tylko kolejne anomalie, zgodne z przewidywanymi wzorcami globalnego ocieplenia. Niektórzy naukowcy widzą jednak w tych anomaliach przyspieszenie zmian klimatu.
Upał nad oceanami utrzymuje się na wyjątkowo wysokim poziomie, mimo osłabienia zjawiska El Niño, które było jednym z głównych czynników rekordowych temperatur globalnych w ostatnim roku – wynika z informacji podanych przez dziennik The Guardian.
Czy zmiany klimatu przyspieszają?
Naukowcy są jednak podzieleni w ocenie nadzwyczajnych temperatur powietrza nad oceanami. Niektórzy podkreślają, że obecne trendy mieszczą się w prognozach klimatycznych dotyczących ocieplenia świata w wyniku spalania przez ludzi paliw kopalnych i wycinania lasów. Inni są zaniepokojeni szybkością zmian, ponieważ morza są głównym moderatorem ciepła na Ziemi i absorbują ponad 90 proc. antropogenicznego ocieplenia.
Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) ogłosiła, że El Niño, naturalne zjawisko klimatyczne związane z ocieplaniem Oceanu Spokojnego, osiągnęło swój szczyt i istnieje 80 proc. szansy, że całkowicie zaniknie między kwietniem a czerwcem, chociaż jego efekty uboczne będą trwać.
Naukowcy zgadzają się, że to El Niño przyczyniło się do tego, że 2023 rok był łatwo najcieplejszym rokiem w historii, ale głównym winowajcą były emisje z paliw kopalnych.
Zobacz też: Jakie będzie tegoroczne lato w Europie? Prognozę przepowiadają topniejące lody na Grenlandii
Jeśli chodzi o oceany to temperatura powierzchni morza w styczniu 2024 r. była najwyższa w historii dla stycznia. Za niepokojące uważa to sekretarz WMO, Celeste Saulo. I dodaje, że nie może to być wytłumaczone wyłącznie przez El Niño. Temperatury powierzchni morza w lutym były również gorętsze niż w jakimkolwiek innym miesiącu w historii – podaje dziennik.
Między 8 a 11 lutego globalne temperatury były o ponad 2 stopnie Celsjusza wyższe od średniej z lat 1850-1900. Przez cały miesiąc Europa doświadczyła temperatur o 3,3 stopnia powyżej tego punktu odniesienia.
Carlos Nobre, brazylijski klimatolog zwraca uwagę, że dotychczas żaden model klimatyczny nie przewidział dokładnie, jak wysokie będą temperatury powierzchni morza w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Biorąc pod uwagę utrzymujące się ciepło nad morzem, rok 2024 prawdopodobnie będzie kolejnym najgorętszym w historii.
Innego zdania jest Zeke Hausfather, naukowiec z Berkeley Earth w USA. Według niego choć temperatury powierzchni morza są wysokie, nadal mieszczą się w granicach prognoz modeli klimatycznych i nie ma dowodów na to, że świat się ociepla szybciej niż przewidywano.
Chcesz być na bieżąco? Subskrybuj 300Sekund, nasz codzienny newsletter!
Natomiast, Raúl Cordero, profesor klimatologii na Uniwersytecie w Groningen i w Santiago, powiedział, że prawdopodobieństwo wystąpienia chłodzącego zjawiska La Niña między czerwcem a sierpniem, może przynieść ulgę od globalnego ciepła – ale będzie to efekt tymczasowy.
(Oprac. Amelia Suchcicka)
Czytaj także:
- Za nami najcieplejszy luty w historii. Padają kolejne rekordy temperatur
- Ryzyko klimatyczne gwałtownie wzrasta, a Europa nie jest na to gotowa. Najnowszy raport
- Zmiany klimatu widać gołym okiem. Oto najbardziej jaskrawe przykłady z ostatnich miesięcy