„Uważam, że brexit nigdy nie nastąpi, okaże się zaledwie niekończącą się opowieścią, a na horyzoncie pojawiać się będą kolejne przedłużenia terminu wyjścia z Unii”, pisze Steen Jakobsen, główny ekonomista i CIO Saxo Banku.
„Przez cały ten czas tak właśnie brzmiała moje konsekwentna i nieco rozczarowująca odpowiedź; wczoraj brytyjski parlament ponownie przejął pałeczkę, rozpoczynając „bunt” przeciwko premierowi Johnsonowi i jego próbie zagwarantowania, że Wielka Brytania wyjdzie z Unii bez porozumienia.
Jak brzmi dziś moja odpowiedź na pytanie o Brexit? Jak wyżej! Z pewnością sytuacja ta wywoła znaczny szum medialny, jednak nie doprowadzi do żadnych decyzji poza przerzucaniem odpowiedzialności na rzecz kolejnego przedłużenia terminu – „rezultatu”, który jeszcze bardziej osłabi brytyjską gospodarkę, a być może wręcz spowoduje, że Zjednoczone Królestwo w IV kwartale 2019 r. i z początkiem 2020 r. znajdzie się na krawędzi recesji”, dodaje Jakobsen.
Zdaniem Jakobsena nic się nie zmieni, ponieważ podział w kwestii brexitu przebiega nie tylko przez środek głównych partii politycznych, ale także przez środek grup wiekowych, dochodowych, dzielących tę samą tożsamość, a nawet uczucia, a także przez środek brytyjskich okręgów wyborczych.
Oznacza to, że nie istnieje decyzja, która zadowoliłaby obie strony, przez co podjęcie jakiejkolwiek decyzji czy obranie jakiegokolwiek kierunku jest niemożliwe.
Z braku rozwiązania wskazuje to na prawdopodobieństwo rozpisania nowych wyborów parlamentarnych. Wybory te stanowiłyby olbrzymie zagrożenie dla Konserwatystów, jednak być może największe ryzyko wiązałoby się z faktem, iż wybory nie przybliżyłyby Wielkiej Brytanii do jakiegokolwiek rozstrzygnięcia w sprawie Brexitu.
>>> Czytaj też: Wielka Brytania: parlament zablokował możliwość twardego brexitu