Korea Południowa mierzy się z czwartą falą pandemii Covid-19. W czwartek w kraju zgłoszono 1275 nowych zakażeń koronawirusem, najwięcej od początku kryzysu. Służby medyczne spodziewają się dalszego wzrostu i rozważają zaostrzenie restrykcji w Seulu.
Czwartkowy bilans jest najwyższy, odkąd 20 stycznia 2020 roku w Korei Południowej wykryto pierwsze zakażenie koronawirusem SARS-CoV-2. To również pierwszy raz, gdy liczba wykrywanych infekcji przekracza 1200 przez dwa dni z rzędu – podaje agencja Yonhap.
Wariant Delta w Korei
Korea Południowa „jest na etapie wchodzenia w czwartą falę” pandemii, a najcięższy okres dopiero nadejdzie – mówi dyrektorka Koreańskiej Agencji Kontroli Chorób (KDCA) Dzung Eun Kiong. Jej zdaniem w najgorszym wypadku bilanse mogą jeszcze w tym miesiącu dojść do 2140 przypadków dziennie.
Za nową falę pandemii odpowiadają w dużym stopniu osoby w wieku 20-40 lat, które prowadzą aktywne życie towarzyskie, ale nie kwalifikują się jeszcze do szczepień. Ogniska bardziej zaraźliwego wariantu Delta pojawiają się w firmach, szkołach i sklepach, głównie na gęsto zaludnionym obszarze metropolitarnym Seulu.
czytaj także: Wariant Delta zakaża łatwiej. Czwarta fala przyjdzie w ciągu trzech miesięcy
Podtrzymanie obostrzeń
W środę władze przedłużyły obowiązujące restrykcje w stołecznej aglomeracji o kolejny tydzień. Ostrzegają, że jeśli wzrostu zakażeń nie uda się powstrzymać, przepisy zostaną dodatkowo zacieśnione. Obecnie zakazano zgromadzeń z udziałem więcej niż czterech osób, a lokale gastronomiczne muszą kończyć pracę o godzinie 22.
Postęp w szczepieniach koreańskiego społeczeństwa
Do czwartku pierwszą dawkę szczepionki przeciw Covid-19 przyjęło 15,44 mln mieszkańców Korei Południowej, czyli 30,1 proc. społeczeństwa. W pełni zaszczepionych jest 5,49 mln ludzi, co stanowi około 10,8 proc. ludności. W programie szczepień stosuje się dwudawkowe preparaty firm AstraZeneca, Moderna i Pfizer/BioNTech, a także jednodawkowy specyfik Janssena.