Jeśli niższa sprzedaż mieszkań utrzyma się w 2025 r., można będzie spodziewać się niewielkich spadków cen, a także częstszych promocji u deweloperów. Trudno jednak oczekiwać dużych obniżek, ocenia ekspertka rynku mieszkaniowego w CBRE Agnieszka Mikulska.
– Biorąc pod uwagę, że ogłoszono rezygnację z prac nad „Kredytem 0%” i na razie nie mamy konkretnych perspektyw wprowadzenia kolejnego programu rządowego wsparcia dla kupujących, a przewidywany moment obniżki stóp procentowych oddala się w czasie, trudno oczekiwać znacznych wzrostów sprzedaży mieszkań w nadchodzących miesiącach – napisała Mikulska w komentarzu.
Zakończenie programu „Bezpieczny kredyt 2%” i oczekiwanie na kolejny projekt rządowego wsparcia sprawiło, że kupujący wstrzymywali się z decyzjami nabycia nieruchomości. Jak wskazują dane CBRE i REDNET Property Group, na przykład w Warszawie od I do III kwartału 2024 roku sprzedanych zostało 9,6 tys. lokali z rynku pierwotnego, o prawie jedną trzecią mniej niż w analogicznym okresie 2023 roku. Spadki odnotowane zostały także w innych dużych miastach, np. w Krakowie, Wrocławiu, Poznaniu czy Trójmieście.
– Oprócz wymienionych czynników, duży potencjał do zmiany sytuacji na rynku ma reforma planowania przestrzennego, zgodnie z którą gminy do końca 2025 roku mają uchwalić plany ogólne, które zastąpią studia uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Działalność deweloperska zacznie zależeć od tych planów, co może uprościć procedury i zwiększyć podaż gruntów pod zabudowę mieszkaniową. Na zwiększenie dostępności gruntów wpływ mogłaby mieć też tak zwana „ustawa podażowa”, której projekt Rada Ministrów ma przyjąć jeszcze w I kwartale 2025 roku. Jednak finalny czas wprowadzenia tych zmian i ich efekt są jeszcze pod znakiem zapytania – dodała ekspertka.
Zwróciła uwagę, że pomimo mniejszego popytu na mieszkania, ceny pozostają wysokie.
– Jeśli niższa sprzedaż utrzyma się w 2025 roku, możemy spodziewać się niewielkich spadków cen, a także częstszych promocji u deweloperów. Trudno jednak oczekiwać dużych obniżek. Jednym z rozwiązań w sytuacji bardzo wysokich cen mieszkań jest rozwijany w Europie sektor tzw. budownictwa dostępnego (affordable housing), jednak jest to rozwiązanie wymagające dużego zaangażowania wielu podmiotów – podsumowała Mikulska.
Polecamy też:
- Biurowce coraz częściej przekształcane są w mieszkania
- Ile naprawdę kosztuje metr kwadratowy mieszkania? Niebawem będzie można to sprawdzić
- Wydatki szybko rosną, a najdroższy jest wynajem mieszkania. Tak wygląda studencki portfel
- Hiszpania kusi Polaków: coraz częściej kupujemy mieszkania na Półwyspie Iberyjskim. Padł rekord